enejeio - 13.02.2010 12:50:07

Takie tam rozważania przy sobocie.

Od dawna jestem zwolennikiem zburzenia Pałacu Kultury. Nie tylko dlatego, że to symbol komuny, ale przede wszystkim straszny knot rozsadzający centrum miasta. W historii Warszawy mamy szereg przykładów bardziej idiotycznych wyburzanek.

W 1865 roku przystąpiono do wyburzania całej śródulicznej zabudowy na tzw. wąskim Krakowskim Przedmieściu.  Rozebrano okazały budynek domu Wasilewskich i kamienicę Lhulierki wraz cała z przyległą zabudową. Po co? Po to, aby nieznacznie poszerzyć ulicę i zrobić skwerek z fontanną (tą, co stoi teraz przed kinem Muranów). W 1887 wyburzono natomiast fragment zabudowy po drugiej stronie ulicy, aby przekuć wylot do Miodowej (skrót raptem kilkudziesięciu metrów). Cóż za barbarzyństwo w samym historycznym centrum miasta!!!

http://lh4.ggpht.com/_6PononYbX50/S3aLoBChgNI/AAAAAAAABEk/DvUSMnmAfC8/s576/luty%20018.jpg
Wąskie Krakowskie Przedmieście 1864 - widok w stronę Placu Zamkowego

http://lh6.ggpht.com/_6PononYbX50/S3aLiDQ7bgI/AAAAAAAABEg/hQSigP1zR7c/s800/luty%20017.jpg
Wyburzanie zabudowy. W 1898 w tym miejscu postawią pomnik Mickiewicza (lepsze to niż fontanna)

http://lh3.ggpht.com/_6PononYbX50/S3aLtkCKf9I/AAAAAAAABEo/JlfXbn0zXRA/s720/luty%20019.jpg
Zdjęcie K. Brandla z 1873 z wieży zegarowej Zamku - Krakowskie bez wylotu na Miodową

Wszystkie fotki z albumu Warszawa na fotografii z XIX wieku D. Kobielskiego (1970)