Najpierw go sobie wyremontowaliśmy. Teraz rozwalamy, tolerując tam na reprezentacyjnych nawierzchniach m. in ciężkie pojazdy niedalekiej budowy kolejnego skromnego domku - który zresztą także plac upiększy, nadając mu całkiem nową jakość. Troszkę może szkoda tych poremontowych zniszczeń, więc zaraz im zapobiegniemy. Już przeprowadzono lustrację i podjęto decyzję. Będzie kamera, ona zapobiegnie. Założenie kamery, aby pilnowała przed zniszczeniem terenu, którego remont kosztował ponoć 11 mln. zł., nie jest jednak sprawą prostą. Niech nikt sobie tak nie myśli. Niezbędne działania, chwilkę potrwają. Kamera ma się pojawić - jak podano do wiadomości - późną jesienią. (http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 … wskim.html )

Już na tym forum czyniono mnie piewcą PRL, więc nie zaskoczę pewnie nikogo: kiedyś, "warszawskie tempo", oznaczało trochę co innego.