Duże już z grubsza mamy (to naturalnie spore uproszczenie), czas więc może na jakiś spacer po małym getcie. Pomijając inne walory, o tyle to fajne zestawienie, że całkiem inny charakter terenu, znacznie więcej zachowanych nadziemnych obiektów i prawie niezmieniony układ komunikacyjny. Dla mnie jeszcze dodatkowym wyzwaniem będzie, że tego obszaru pod kątem gettowych pozostałości praktycznie w ogóle nie ruszyłem. Naprawdę nie wiem, kiedy mógłbym (czerwiec, tylko który? :dezor:), ale zamierzam, zamierzam...

Jako, że niektórzy coś już wspominali o zainteresowaniu tym tematem, liczę, że jakoś nam się uda. Możemy chyba zacząć zbierać wstępne deklaracje.