13 sierpnia
1873 – urodził się Józef Haller, polski generał, polityk, przewodniczący ZHP, minister obrony
1899 – urodził się Alfred Hitchcock. Sir.
1902- urodził się Felix Wankel. Niedawno dowiedziałem się, że i Mazda zaprzestała produkcji tego silnika :/ No i nie dozbieram nigdy na swoją wymarzoną RX-8 :(
1911 – Pilot Michał Scipio del Campo wykonał na samolocie Etrich Taube pierwszy lot nad Warszawą.
1920 – Wojna polsko-bolszewicka: Armia Czerwona pod wodzą marszałka Michaiła Tuchaczewskiego uderzyła na Warszawę.
1923 – Do portu w Gdyni zawinął pierwszy statek oceaniczny, francuski SS Kentucky. Żaglowiec STS Lwów jako pierwsza jednostka pod polską banderą przepłynął równik.
1926 - urodził się jeden facet z brodą ... Ostatnio, we Wrocławiu, widziałem pomnik papieża, który tego brodatego ekskomunikował, ale ... za dużo to nie pomogło :/
1944 - "13.VIII popołudniu żołnierze z batalionu „Gustaw" wprowadzili na ul. Kilińskiego czołg niemiecki porzucony przez załogę na pl. Zamkowym. Czołg okazał się pułapką wypełnioną materiałem wybuchowym z zapalnikiem czasowym i wybuchnął nagle z wielką siłą obok domu Kilińskiego 1. Zginęło przy tym prawie 300 osób spośród żołnierzy i ludności, nie licząc rannych i kontuzjowanych (wśród nich gen. „Bór")."
„W związku z wybuchem czołgu przy ul. Kilińskiego i Podwale poleca się placówkom OPL i ludności okolicznych domów przejrzeć w obrębie wypadku place, gruz, podwórza, dachy itd. celem usunięcia części rozerwanych ciał, które mogły się tam znaleźć i nie zostały dotąd zebrane. Zwraca się uwagę na konieczność skrupulatnego wykonania powyższego zarządzenia celem niedopuszczenia do rozkładu ciał i możliwości powstania epidemii chorób." - Zarządzenie Wydziału Opieki i Zdrowia Okręgowej Delegatury Rządu (z 14.VIII).
Tyle Bartoszewski.
W rzeczywistości nie był to czołg, tylko transporter ładunków typu Borgward IV, przeznaczony do niszczenia umocnień i barykad. Tak samo, żołnierze "Gustawa" tylko przejęli ten transporter i zabezpieczyli, natomiast na Starówkę wprowadzili go niezidentyfikowani do dziś żołnierze, prawdopodobnie dywizjonu motorowego "Młot" lub kompanii motorowej "Orlęta". Zwłaszcza ta ostatnia kompania poniosła największe straty w czasie eksplozji.
Oczywiście "Bór" też nie zginął (aczkolwiek został kontuzjowany) natomiast do dziś nie wiadomo, jaka była rola Niemców w całym wydarzeniu.
Zdaniem niektórych wszystko było nieszczęśliwym wypadkiem, kiedy to przymocowana na transporterze metalowa skrzynia z ładunkiem 500 kg materiałów wybuchowych zsunęła się z pancerza i wybuchła (dodatkowo wybuch został wsparty wybuchem magazynu butelek zapalających) - nawet dowódca kompanii "Gustaw", kapitan "Gustaw" zażądał przeprowadzenia śledztwa i osądzenia odpowiedzialnych.
Trochę w sprzeczności z tym stoją fakty, iż pojazd został podprowadzony za blisko pozycji powstańczych i, pomimo, że był w asyście czołgów, jakoś łatwo udało się go powstańcom przejąć i Niemcy nie próbowali ani odbić, a przecież oddanie sprawnego pojazdu i takiej ilości materiałów wybuchowych w ręce powstańców kompletnie nie było im na rękę, ani zniszczyć ...
Kto to tam wie. W każdym razie, nie przyjechali nim tutaj aby sobie potrenować jazdę po gruzach;)
1950 – urodził się Krzysztof Kolberger.
1976 – Wprowadzono kartki na cukier.
1982 – zmarł Adam Ważyk. My, cośmy byli dziejów sumieniem, milczymy i oto racją stanu jest ta mowa niema...
|