Obiegowa opinia głosi, że plan z roku 1935 jest wyjątkowy, bo nie wiadomo, czy to co na nim widać kiedykolwiek (a zwłaszcza w roku 1935) istniało. Owszem, mocno wizjonerskie dzieło :)
Trafiłem ostatnio na własne zdjęcie z Muzeum Gazownictwa. Fragment planu miasta, ślicznie widać Pragę...
...więc go sobie spróbowałem datować. Co tam jest: - kolej petersburska, 1862 - Kierbedź, 1864 - coś, jakby alejki w parku, gdzie prace rozpoczęto w roku 1865 Czego nie ma: - kolei terespolskiej, 1866-7 - cerkwi, której budowę rozpoczęto w 1867
Wniosek jest prosty, mamy na planie stan z lat 1864-66, dla własnych potrzeb nazwałem go sobie "1865".
Pewnym zaskoczeniem było, gdy w jednym z kolejnych folderów napotkałem całość, z wyraźnie widoczną datą 1859. Cóż, godny pochwały optymizm, pozytywne myślenie jak wiadomo czyni cuda.
Kilka dni później, zerkam na plan z roku 1862 i oczom nie wierzę. Tu z kolei czarnowidztwo, jakbym ja to rysował:
O stałym moście nie słychać, jest jedynie łyżwowy u wylotu Bednarskiej. Jest za to przerywanymi liniami zaznaczony projekt linii petersburskiej. Biegnie sobie ku Wiśle tuż obok rogatek petersburskich... Nie wierzmy planom :(
|