Około 20 lat temu podczas jednej z wycieczek rowerowych znalazłem na wyrobisku piasku Cegielni Wieliszew stary, wąskotorowy, dwuosiowy wagon osobowy, pochodzący z kolei gdańskiej. Po jakimś czasie pokazałem ten wagonik koledze, który niedawno okazał się moim Pomocnikiem :D - Pozdrawiam tą drogą. Kolega obfotografował ten wagonik i wszelkie namiary o nim przekazaliśmy odpowiedniemu fachowcowi z bardzo zaszczytnej instytucji.  Po dokonaniu należytych oględzin, fachman ten stwierdził autorytatywnie: "Złom, nie opłaca się". I chyba się domyślacie co się stało z naprawdę pięknym wagonem.
Ale to tak tytułem wstępu, ponieważ o tej kolejce chyba jeszcze nikt nie pisał. W ostatnią sobotę udaliśmy się z Małżonką do lasu, celem sprawdzenia czy nie ma tam grzybów. Grzybów specjalnie nie było ale za to na niewielkim nasypie znalazłem kawał drewna, który po odwrówceniu okazał się podkładem i z którego sterczały dwa haki. Zdjęcia wrzucę później a jak Pan Pomocnik zezwoli, to wrzucę także zdjęcie wagonika.

PS. Na kilka dni przed wyborami ja wszędzie znajduję jakieś haki. :/