Tak sobie pomyślałem, że pomniki i wszelkie inne monumenty i posągi zasługują na swój odrębny temat. I to zarówno te znane wycieczkowe gwoździe programów, jak i ukryte i mało popularne, które rzadko kto ogląda i zdaje sobie sprawę z ich istnienia. I chodzi mi zarówno o te warszawskie jak i nie warszawskie, polskie i zagramaniczne. Tak więc jeśli się ze mną zgadzacie - voila'!
Zacznijmy od Zygi III z mewą do towarzystwa
Kopernik (w remoncie)
Książę Józef Poniatowski czyli "Pepi" zrekonstruowany
i to co pozostało z oryginału dłuta Thorvaldsena zniszczonego przez kulturalnych nordyków
i pobawić się zawsze można... :)
Chrystus spod św. Krzyża czyli SVRSVM CORDA
Chopin w Łazienkach, czyli po warszawsku Szopenowski albo Szopenoszczak. Ponoć turyści radzieccy widząc go na żywo reagowali słowami: "Wot! Intierwidenije!". Starsi wiedzą dlaczego.
Marszałek przy Belwederze
Paderewski w Parku Ujazdowskim
Jan III Sobieski na Agrykoli
Syrenka z Rynku Starego Miasta
i inna urocza syrenka z Królikarni
Polegli Niepokonani na Woli
Znany wszystkim Mały Powstaniec nocą
|