chrisfox - 4.03.2009 17:42:15

Całkiem niedawno (chyba w ubiegłym roku) jeszcze ją komuś pokazywałem. Charakterystycznie skrzywiona względem Słomińskiego brama, którą jeszcze na początku lat siedemdziesiątych od strony Warszawy Gdańskiej wyjeżdżały w kierunku Wisły pociągi z węglem. Śliczna swoją drogą ta bocznica była - schodziła ostro w dół przez park opodal Fortu Legionów, biegła później nadwiślańskimi bulwarami, by znów wspiąć się pod górę w okolicy Tamki. Wykop, którym biegł tor, wykorzystali w sierpniu 1944 Ukraińcy, atakujący budynek mieszkalny PWPW. Tych śladów nie ma (chyba? - nie zauważyłem) od dawna, niedawno po cichutku zlikwidowano też ostatnią pozostałość bocznicy. Parę dni temu zjeżdżając z mostu spojrzałem w bok... Nie ma.