Forum Stowarzyszenia
administrator
Dzięki pracy operacyjnej, udało się dopisać jeszcze jednego klienta. Byłem przekonany, że już się tu - po poprzedniej imprezie - rejestrował, ale jakoś nie mogę znaleźć. Trudno.
Oficjalna lista na dziś:
Balcerek - tatar, żurek, śledź
Chrisfox - tatar, flaki, śledź, wódka
Daros - tatar, żurek
Dijkstra - tatar
Docent - flaki, śledź
Emka - śledź
Ilianne (plus jeden stowarzyszony nieforumowicz ) - tatar, flaki, żurek, wódka
Ines - śledź
Krzyś P. - flaki, żurek, śledź, wódka
Lenin - tatar, śledź, wódka
Mały Michał - żurek, mały śledź, mała wódka
Marzenka - tatar, flaki, śledź
Ogi - flaki, żurek, wódka
Roox - tatar, flaki, śledź, wódka
Yorik - tatar, flaki, wódka
Wielorybek - flaki
Zmisiek i Marta (oczywiście, Marta i Zmisiek ) - tatar, 2x śledź, flaki, żurek, wódka (o ile go Marta nie zabije)
Zuzia - żurek (malutka wódka?)
Tak więc:
- 10x tatar
- 10x flaki
- 8x żurek
- 12x śledź
Co się tyczy liczby beczek z wódką, skontaktuję się z Moniką w trybie prywatnym
Offline
miglanc
chrisfox napisał:
D
wódka (o ile go Marta nie zabije)
Najwyżej będzie miał piękną śmierć
W każdym razie ból będzie nieco uśmierzony...
Offline
Moderator
Jak mawiał mój znajomy Czech z Jihlavy: "Nakupime se rumu. Opijeme se!"
Offline
Użytkownik
To może jeszcze ja... Do flaków jakoś się jeszcze nie przekonałem, ale tatara i śledzika pochłonę z radością w tak miłym towarzystwie. Dziękuję.
Offline
administrator
Zdążyłeś. To się nazywa "rzut na taśmę" Tak więc:
Balcerek - tatar, żurek, śledź
Chrisfox - tatar, flaki, śledź, wódka
Daros - tatar, żurek
Dijkstra - tatar
Docent - flaki, śledź
Hildegrin Borsuk - tatar, śledź
Emka - śledź
Ilianne (plus jeden stowarzyszony nieforumowicz ) - tatar, flaki, żurek, wódka
Ines - śledź
Krzyś P. - flaki, żurek, śledź, wódka
Lenin - tatar, śledź, wódka
Mały Michał - żurek, mały śledź, mała wódka
Marzenka - tatar, flaki, śledź
Ogi - flaki, żurek, wódka
Roox - tatar, flaki, śledź, wódka
Yorik - tatar, flaki, wódka
Wielorybek - flaki
Zmisiek i Marta (oczywiście, Marta i Zmisiek ) - tatar, 2x śledź, flaki, żurek, wódka (o ile go Marta nie zabije)
Zuzia - żurek (malutka wódka?)
Ostatecznie:
- 11x tatar
- 10x flaki
- 8x żurek
- 13x śledź
...i tym sposobem śledź dowiódł, że jest o 30% popularniejszy od flaków.
Ostatnia szansa dla niezdecydowanych/zapominalskich. Formalne zamówienie przekazuję dalej dopiero dziś wieczorem...
Offline
administrator
Zapisy zamknięte. Teraz już zapraszamy tylko z własnymi flakami, tatarem, śledziem, żurkiem i gorzałą.
(a tak w ogóle, gdyby to komuś umknęło: 29 stycznia godzina 17.00, Bistro Chłodna, Chłodna 18)
Offline
Moderator
Za pazuchą wódeczność? Jak trza to zabiere. A co mi tam. Zapachniało starymi, niekoniecznie dobrymi czasami.
Offline
administrator
Ależ Ty jesteś zapisany, wszystko się znajdzie na miejscu
Offline
Moderator
Odpisałem "dla zdrowotności". Nie byłbym sobą. Taka ze mnie rogata dusza.
Offline
administrator
A ja, jak zwykle, dałem się nabrać. Taka ze mnie...
Offline
Moderator
Nakupime se rumu, opijeme se. Do ścięcia białka. I niech szlag wszystko trafi.
Offline
administrator
Do ścięcia czego niby? Ja już od dawna nie jestem oparty na białku (co może w pewnym stopniu tłumaczyć niektóre zachowania).
Offline
Moderator
Na białku czy nie. Dla mnie to bez znaczenia. Ważne że będę mógł cmoknąć Twoje Szanowne Pyszczydło. Bez obrazy oczywiście,
Offline
administrator
Nie, nie obrażę się wcale
Offline
administrator
Pora na zastrzeżenia, zwykle umieszczane małym druczkiem.
Najpierw zacytuję z ubiegłorocznego wątku flakowego:
Impreza odbędzie się (bez względu na pogodę) w lokalu nazywającym się (mam wrażenie) Bistro Chłodna, na wspomnianej ulicy pod numerem 2/18 (tuż obok budynku 20). Organizatorzy nie zapewniają kijów, kamieni, pałek, kastetów, mojek ani szpadryn a tym bardziej broni palnej - to przynosimy we własnym zakresie. (...)
(jak już wspominałem, mojego tatara nie oddam nikomu)
A teraz to, co napisałem przed ostatnim spacerem (też fajne):
Uczestnicy biorą w imprezie udział (...) świadomie, dobrowolnie i na własną odpowiedzialność. Organizatorzy uprzedzają o konieczności zachowania wszelkich środków ostrożności (...). Wyklucza się jakąkolwiek odpowiedzialność organizatorów za nieszczęśliwe wypadki czy szkody w mieniu lub zdrowiu uczestników wywołane działaniem sił zewnętrznych lub nieostrożnością uczestników imprezy.
Wybór nieco tendencyjny, fragmenty wyrwane z kontekstu... jak to u mnie. A w ogóle, alkohol szkodzi a palenie poważnie szkodzi Tobie i osobom w Twoim otoczeniu. Jednak z tego wszystkiego rzeczą najgorszą jest, iż pobyt na Kolskiej nie jest refundowany przez NFOZ a mandaty karne i nałożone przez sąd grzywny nie są w tym dzikim kraju uznawane za koszty uzyskania przychodu
Offline
administrator
Dziękuję Wam za ten niezapomniany wieczór. Może nawet będą z niego (kiedyś) jakieś obrazki - choć takie raczej niezbyt odkrywcze
Teraz niecierpliwie czekam na lutową przechadzkę po Olszynce Grochowskiej.
Offline
miglanc
Ja też dziękuję za spotkanie i miłą biesiadę.
Obawy co do salmonelli w surowym żółtku okazały się zbędne - nawet jeśli była, to została błyskawicznie i skutecznie unicestwiona
Offline
Moderator
Kochani ! Dziękuję za niezapomniany wieczór. I przepraszam za moje upiorne smęcenie. Trzymajmy się razem! W Was cała nadzieja.
P.S. W lutym będę na pewno. Jak dożyję oczywiście.
Offline
Użytkownik
Yorik napisał:
Kochani ! Dziękuję za niezapomniany wieczór. I przepraszam za moje upiorne smęcenie. Trzymajmy się razem! W Was cała nadzieja.
P.S. W lutym będę na pewno. Jak dożyję oczywiście.
Dowcipnis sie znalazl. My przyjedziemy dopiero w kwietniu, a wiec poczekaj z tym przenoszeniem sie na lono Abrahama na....., no moze maj, a moze nawet znacznie pozniej. Pomysl lepiej zeby w kwietniu przyjechac do Warszawy. Serdecznosci od nas.
P.S.: co do smecenia, nie bylam, nie widzialam, na slyszalam, ale sie domyslam i mysle, ze juz na tyle zgrana jestesmy grupa , ze nie damy nikomu zginac.
Offline