Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą

balcerek napisał:

Raczej to nie był reper. Wieże kościelne, kominy jako punkty widoczne z dużych odległości, stanowiły uzupełnienie sieci wież trangulacyjnych. Współrzędne w przypadku kościołów przypisane były na ogół do krzyża na wieży. Natomiast punkt wysokościowy to była albo gałka pod krzyżem albo podstawa krzyża. W Warszawie najlepszym przykładem jest iglica pałacu kultury. Oś iglicy posiada współrzędne.
Punkty te nazywano trygonometryczne poniewaz w dawnych czasach korzystając z tych punktów mierzono wyłącznie kąty.

W tym wypadku chyba jednak to byl reper, w rozpisce jest podana wysokosc.



Pozdrawiam serdecznie i trygonemetrycznie.

ksiezyc_nad_gieesem ...

Dla mnie to tez jest zbyt skomplikowane. Wychodzi na to, że nie wszystkie repery są umieszczone w tym spisie. Brakuje mi kilku umieszczonych na budynkach kolejowych. Chyba, że kolejowe były na odrębnej liście?

Mechanik Jarząbek napisał:

Dla mnie to tez jest zbyt skomplikowane. Wychodzi na to, że nie wszystkie repery są umieszczone w tym spisie. Brakuje mi kilku umieszczonych na budynkach kolejowych. Chyba, że kolejowe były na odrębnej liście?

Nic dziwnego, bo to nie jest spis reperów tylko punktów trygonometrycnych. Taki punkt trygonometryczny poza współrzędnymi X,y posiada również rzędną, a mówiąc po ludzku wysokość. Jak pisałem najczęściej punktem o znanej wysokości była albo podstawa krzyża bądź środek gałki pod krzyżem.

Oczywiście nikt nie wchodził na czubek wieży, żeby wykonac pomiar. Mierzyło się z kąt pionowy i z funkcji trygonometrycznych obliczało się przewyższenie.

A reper posiada tylko wysokość

chrisfox napisał:

Dobrze, napiszę

Mam wrażenie, że spis rzeczywiście nie uwzględnia reperów w ścianach budynków - albo prezentuje jedynie garstkę wybranych, co nie jest chyba rozwiązaniem logicznym. Wydaje mi się, że mamy tu wykaz punktów triangulacyjnych - bo przecież do pomiarów rozmaitych (z grubsza poziomych ) trójkątów, repery umieszczane w gęstej zabudowie na wysokości niecałego metra nad ziemią, nijak chyba przydać się nie mogą. W miarę dobrze kombinuję?

(po chwili)

Zajrzałem raz jeszcze. Jeśli na arkuszu Warszawa Północ, mamy w Warszawie sześć punktów... To nie powinny być repery, ani nawet znane nam skądinąd WGPP.

Dobrze piszesz, bo już sam tytuł wykazu dowodzi, co zawiera  czyli punkty trygonometryczne a nie repery.
Reper nie posiada współrzędnych x,y. Tak z definicji. Ponadto nie ma na nim jednoznaczego punktu, któremu można przypisać współrzedne poziome. Ponadto jak słusznie zauwazyłeś  repery umiejscowione na ścianie są nie przydatne pod kątem wykorzystania do pomiarów kątów (poziomych i pionowych)i odległości. (choć zdarzają się repery ziemne, ale to na obszarach nie zabudowanych)

Jak wyglądała sieć triangulacyjna dla Warszawy za Linleya możecie zoczyć tutaj:
http://dziedzictwo.polska.pl/katalog/sl … m?view=big


To co opisujesz jako WGPP to punkt poligonowy. Są różne: z metalową głowicą, całe betonowe. Wbrew pozorom jest ich bardzo dużo. Odległość między tymi punktami nie może przekraczać chyba 300 m (pisze z pamięci) i musi między nimi być widoczność. Razem tworzą taką łamaną linię tzw. poligon (Borek niedawno gdzieś się nabijał z informatyków, którzy nie nie potrafią przetłumaczyć słowa poligon, ale w tym przypadku nazwa stosowana jest od dawien dawna.) Niestety
bardzo często przy remoncie chodników niefrasobliwie są niszczone.

Moja żona nie lubi jak tłumaczę. Podobno strasznie motam. Ale mam nadzieję że coś niecoś wyjaśniłem.

chrisfox napisał:

Gdybyś mógł coś jeszcze dodać w sprawie tego niszczenia. Czy te punkty nie są już dziś objęte żadną ochroną?

Oczywiście że są. Ale czy to ma jakieś znaczenie dzisiaj?

balcerek napisał:

Razem tworzą taką łamaną linię tzw. poligon (Borek niedawno gdzieś się nabijał z informatyków, którzy nie nie potrafią przetłumaczyć słowa poligon, ale w tym przypadku nazwa stosowana jest od dawien dawna.)

Akurat tu się nie będę czepiał, bo wiem że skoczybruzdy tej nazwy używają

Gdzieś między wierszami wyczytałem w Twoich postach, że w ostatnich kilkunastu latach zmieniła się technologia - kiedyś były kąty w terenie i gdzieś tam odcinek wzorcowy - czy teraz dominują dalmierze laserowe?

Moja żona nie lubi jak tłumaczę. Podobno strasznie motam.

Wszystkie żony uważają, że jak się tłumaczymy, to coś motamy