Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą



Forum Stowarzyszenia

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

Aktualności - www.facebook.com/sopw.kolejka.marecka Aktualności - www.facebook.com/sopw.kolejka.marecka


#1 25.02.2009 17:28:41

roox

miglanc

Skąd: ורשה
Zarejestrowany: 11.04.2007
Posty: 1529

Zdjęcie z września

Na Ullstein Bild znalazłem takie zdjęcie z takim opisem
http://i39.tinypic.com/jkg6qh.jpg
2. WK - Polen
2. Weltkrieg, Polenfeldzug (Überfall) 01.09.-28.09.1939 Kampf um Warschau 25.-27.09.1939: Deutsche Soldaten an einer Barrikade (vorderste Stellungslinie) östlich des Warschauer Stadtteils Praga (An dieser Stelle fiel Generaloberst von Fritsch am 22.09.1939) um den 25.09.1939 2. WW, campaign in Poland (Invasion) 01.-28.09.1939 : Battle of Warsaw 25.-27.09.: German soldiers at a barricade position east of city district Praga ( the place where Col.General von Fritsch was killed the 22.09.) about 25.sept. 1939 Deutsche Soldaten an einer Barrikade in Warschau - September 1939

Jeśli opis jest prawdziwy, wynikałoby z tego (jak również z obrazka, patrząc na szyny moim laickim okiem), że to Radzymińska na wysokości Zacisza.
Ma to w ogóle sens, co napisałem?

Ostatnio edytowany przez roox (25.02.2009 17:35:22)

Offline

 

#2 25.02.2009 19:02:06

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: Zdjęcie z września

Jeśli to miejsce śmierci von Fritscha, zdjęcie powinno zostać wykonane przy dzisiejszej Łodygowej (skądinąd został on zastrzelony chyba kawałek w bok, w kierunku Ząbek, nie przy torze, ale nie czepiajmy się tego). Tor był owszem, po lewej stronie patrząc w kierunku miasta. Natomiast linia frontu (już wtedy, gdy zginął generał), przebiegała w okolicy Kraśnickiej i Trockiej - i to by też mogło pasować, bo oni chyba kawałek do niej mają. Jak wówczas wyglądały okolice Zacisza? No, tu jest problem...


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#3 15.03.2010 11:53:25

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: Zdjęcie z września

A tak na marginesie...

Nie chcę tworzyć odrębnego wątku, ale znalazłem fajny kwiatek i chyba się nim z Wami podzielę. Oficjalny serwis samorządowy Sulejówka, do kompletu sławnych postaci, zapragnął sobie dodać także von Fritscha. Zabrali generała z Zacisza i uśmiercili u siebie, dodając nawet całkiem rzetelnie wyglądający opis zdarzenia:

(...) u zbiegu ulic: Kilińskiego i Hallera, w przypadkowej potyczce niemieckiego konwoju pancernego z żołnierzami 103 Batalionu Strzelców zginął niemiecki generał Werner von Fritsch

Oj, nieładnie. Mało Wam Piłsudskiego, Moraczewskiego, Paderewskiego... Na miejscu Zacisza zastanawiałbym się, czy czasem nie podjąć jakiejś akcji odwetowej. Całość tu: http://www.sulejowek.pl/upload/pomnik15wrzesnia2009.pdf

Przy okazji, wkleję co nieco na temat z kolejkowej strony. Wydawało mi się, że już tu o tym gdzieś było, ale forumowa wyszukiwarka na hasło "Fritsch" wyrzuciła jedynie niniejszy wątek. Tak więc:

22 września 1939, podczas niemieckiego oblężenia Warszawy, nieopodal linii kolejki miało miejsce jedno z wartych zapamiętania wydarzeń tej wojny. Na ulicy Łodygowej zginął były dowódca niemieckich sił lądowych, jeden z twórców potęgi Wehrmachtu, generał pułkownik Werner von Fritsch - jedyny niemiecki generał poległy podczas kampanii wrześniowej. Pan Czesław Strzałecki wspomina:

"Generał w otoczeniu dowódców obserwował właściwie przez lornety linie obrońców, kiedy z poddasza domu przy ul. Wschodniej 2, z odległości około 150 metrów padł pojedynczy celny strzał, który oddał niezidentyfikowany polski żołnierz, który się tam schronił, po odcięciu odwrotu do swojego oddziału. Słyszałem o tym od kilku podobno naocznych świadków, bo właśnie w tym domu zamieszkałem w kwietniu 1945 roku. (...) Nieżyjący już mój starszy kolega śp. Inż. Jurek Romaniak - wówczas 5 czy 6-cio latek opowiadał, że ojciec śp. Władysław Romaniak kazał mu w ogródku przy Wschodniej 2 zakopać mundur owego żołnierza snajpera, który schronił się będąc maruderem pomiędzy liniami frontu: Niemcy w Ząbkach i Drewnicy, Polacy na linii ulic Kraśnickiej i Trockiej - aby przebrać się w cywilne ubranie. Śp. Pan Bronisław Rosa z maleńkiego domku przy ul. Lewinowskiej 33 (wówczas przy-budówka do północnego szczytu wyższego domku przy Wschodniej 2) twierdził, że żołnierz przebierał się u niego, kiedy zobaczył generała o 100 - 150 metrów od siebie. Wszedł na strych i stamtąd strzelił przez uchyloną klapę wejścia na dach. Owa klapa dachu p. Rosy i okienko p. Romaniaka dzieliła odległość 2-3 m. (...) W 1940 roku Niemcy ogrodzili tutaj około jednego hektara terenu białym, na metr wysokim murkiem, ze stalową bramą od strony szosy do Ząbek (od Łodygowej). Przez sam środek przeprowadzili alejkę wyłożoną betonowymi płytami, w szpalerze ozdobnych krzewów. Alejka kończyła się okrągłym placykiem z dwu - metrowym granitowym cokołem (był to chyba monolit). Spiżowa tablica informowała co i jak. po wojnie zaraz zniknęła. Na cmentarzu tym, pod bardzo wysokim starym murem (pofolwarcznym - od strony Ząbek), było dwa lub trzy szeregi kilkudziesięciu grobów. Jedne typowe groby żołnierskie, prawdopodobnie żołnierzy niemieckich. Inne, ubogie i ledwie zaznaczone skromnymi krzyżami, to groby ofiar ludzi pomordowanych w sąsiednim podobozie koncentracyjnym. Znajdował się on u zbiegu ulic Lewinowskiej i Łodygowej, tam gdzie teraz są ogródki działkowe. Na Łodygowej na wprost ruin bramy Obozu, czerniał zaryty lufą w bagnie wrak rozbitego czołgu "Pantera" z czarnym krzyżem na wieżycy (pamiątka z 39 lub 44 roku). Kilka lat po wojnie granitowy obelisk wywieziono, groby ekshumowano, mury okalające rozebrano, a teren przeznaczono na przydomowe ogródki działkowe, dla okolicznych mieszkańców."


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#4 15.03.2010 12:24:39

roox

miglanc

Skąd: ורשה
Zarejestrowany: 11.04.2007
Posty: 1529

Re: Zdjęcie z września

Boże, co za matołki

Offline

 

#5 15.03.2010 16:16:00

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: Zdjęcie z września

Ambitni samorządowcy. Chcieli jeszcze bardziej rozsławić swoje miasto. A może by tak na razie zadbali o dworek o swojskiej nazwie Siedziba? Nie wygląda najlepiej

(w końcu tak też można tworzyć historię)


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#6 15.03.2010 16:23:00

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: Zdjęcie z września

A tak w ogóle... (przed chwilą kliknąłęm w jeszcze jeden link) tu dopiero są cuda: http://sulejowek.info/portal/viewtopic.php?t=355

Po przespanej na biwaku nocy, kapitan Góralczyk wysłał kilkuosobowy patrol, by rozejrzał się po Cechówce, a także, by postarał się o jakiś chleb dla batalionu. Patrol odwiedził po drodze piekarnie panów Piechockiego i Kaplera, ale tu już od dawna nie było mąki, a więc i chleba. Patrol wchodził więc coraz bardziej w głąb osady Cechówka, aż dotarł do stojących na rogu ulicy trzech bardzo dobrze mi znanych panów, jako że jednym z nich był mój ojciec Tadeusz Kazimierski, a dwóch pozostalych to nasi najbliżsi sąsiedzi pan Aleksander Baliszewski - ojciec i pan Michał Baliszewski - syn. Po rytualnych, że tak powiem, a obowiązkowych w takich razach powitaniach, uprzejmościach, częstowaniu papierosami, panowie wskazali żołnierzom piekarnię pana Floreckiego na ulicy Hallera, która jak się szczęśliwie okazało właśnie zakończyła wypiek chleba. Powiadomiony o tym kapitan Góralczyk rozkazał zarekwirować cały wypiek na potrzeby wojska, a sam, w asyście kilku żołnierzy udał się do piekarni, by zapłacić za chleb. Tuż koło piekarni dopadł do niego jakiś zdenerwowany cywil krzycząc, że na sąsiednią ulicę zajechała właśnie niemiecka kolumna czołgów!

Kapitan kryjąc się w zaroślach zobaczył, że nie były to czołgi, ale sześć wielkich samochodów pancernych, poprzedzanych przez trzy motocykle i samochód osobowy, przed którym stało trzech niemieckich oficerów, z których jeden, bez cienia wątpliwości, był generałem.

Oficerowie stali w ciasnej grupie studiując mapę, a ich zachowanie wskazywało jednoznacznie, że kolumna po prostu zgubiła drogę i teraz oficerowie starają się jakoś wyjść z kłopotliwej sytuacji. Co ważniejsze może, niemieckie wojsko zeskakiwało z pojazdów, żołnierze rozkładali się po przydrożnych rowach, wyciągali jakieś swoje wałówki, zapalali papierosy. Nikomu z Niemców nie przyszło do głowy wystawienie choćby jakiegoś symbolicznego ubezpieczenia.

Sekunda na podjęcie decyzji i kapitan rozkazał jednemu strzelcowi zostawić broń i piorunem pędzić do batalionu, piorunem sprowadzić, ile się da, broni maszynowej.

Strzelec rzucił się do biegu. Kapitan trochę jeszcze odczekał, dla pobieżnego chociażby wyznaczenia celów i - ognia!

Pierwszy padł generał v. Fritsch. Pozostali niemieccy oficerowie dlatego tylko ocaleli, bo nikt nie próbował nawet do nich strzelać. Prawie wszyscy Polacy strzelili natomiast do generała.

Zaskoczeni Niemcy nie mieli nawet cienia szans. Sami rozbroili się opuszczając pojazdy i teraz odpowiedzieć mogli na ogień Polaków, jak to "spieszeni" pancerniacy - jedynie ze swych pistoletów. Za chwilę dobiegli jeszcze polscy żołnierze z bronią maszynową i zaczęła się masakra.

Działo się to 15 września 1939 roku o godzinie 7 rano.


i dalej:

Żołnierze kapitana Góralczyka strzelając w Cechówce do generała v. Fritscha ani myśleli jakie następstwa przyniosą ich strzały. A następstwa tych strzałów były i to następstwa bardzo poważne. Nie będę dalekim od prawdy, gdy powiem, że być może właśnie wtedy strzelcy kapitana Góralczyka zmienili bieg historii Polski, Europy, a może nawet i całego świata.

Na pewno uratowali Pragę od masakry w stylu przypominającym wyczyn niesławnej pamięci marszałka Aleksandra Suworowa. Ale jednocześnie pozbawili opozycję niemieckich generałów ich lidera, którego nikt, przez całą historię III Rzeszy, nie potrafił zastąpić. Fundament, na którym miał powstać prawdziwie groźny dla Adolfa Hitlera ruch antynazistowski runął zanim go do końca wzniesiono. Spisek generałów istniał przecież przez prawie całą wojnę, ale gdyby nie zamach w Wilczym Szańcu chyba nikt by o nim nawet nie usłyszał. Można traktować ten spisek jako niewydarzoną działalność grupy sfrustrowanych nieudaczników i tak właśnie przedstawiały go władze III Rzeszy. Powinno się jednak pamiętać, że to właśnie brak poważnego, charyzmatycznego lidera odstręczał od spiskowców najbardziej liczących się dowódców Wehrmachtu.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#7 15.03.2010 19:27:05

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: Zdjęcie z września

Piękny ten opis. Bardzo też podoba mi się konkluzja - gdyby nie zabito wówczas von Fritscha, rzeczona kolumna pancerna z pewnością szturmem wzięłaby Pragę. Tak przynajmniej rozumiem zdanie:
Na pewno uratowali Pragę od masakry w stylu przypominającym wyczyn niesławnej pamięci marszałka Aleksandra Suworowa

Wracając do wydarzeń. Jaka tam też jest podana data? 15 września? Nielitościwi mieszkańcy Sulejówka uśmiercili generała o tydzień wcześniej, niż mu to później napisano na zaciszańskim obelisku:

http://www.kolejkamarecka.pun.pl/_fora/kolejkamarecka/gallery/2_1268676892.jpg

I o co tu chodzi? Tym razem chyba nawet nie o kasę. 15 września 1939, Niemcy - ponoć w odwecie za śmierć dowódcy - rozstrzelali około 100 mieszkańców miejscowości Cechówka, Miłosna, Długa Szlachecka i Zorza. Komuś chyba przyszło do głowy, że byłoby fajnie, gdyby było to związane z upolowaniem von Fritscha. Ot, co.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#8 15.03.2010 21:08:21

Daros

Moderator

Zarejestrowany: 13.05.2008
Posty: 1854

Re: Zdjęcie z września

jak to mówią "jest prawda czasu i prawda ekranu".

Offline

 

#9 15.03.2010 22:17:59

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: Zdjęcie z września

Śp. ksiądz Tischner też nieźle mówił o prawdzie. Według jego klasyfikacji, tu mamy tę ostatnią.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#10 18.03.2010 23:31:17

 dargen

Użytkownik

Skąd: Struga
Zarejestrowany: 13.09.2009
Posty: 15

Re: Zdjęcie z września

Jakiś czas temu dowiedziałem się od starego mieszkańca Strugi, że w miejscowym kościele pod koniec września lub na początku października 1939r miała miejsce jakaś uroczystość z udziałem hitlerowskich notabli. Czy to było pożegnanie lub pogrzeb von Frischa lub coś innego? Czy ktoś wie coś na ten temat? Ja szukałem i kompletnie nic nie znalazłem.

Offline

 

#11 19.03.2010 06:44:13

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: Zdjęcie z września

Gdzieś (gdzie? - zabijcie, teraz nie pamiętam) czytałem, że w Strudze odbyły się uroczystości pogrzebowe von Fritscha (mniejsza, co to było - jak zwał, tak zwał - coś związanego z jego śmiercią). Nie wydawało mi się to prawdopodobne (w końcu po drodze jest całkiem okazały kościół św. Izydora w Markach) aż do teraz. Więc chyba jednak.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#12 19.07.2010 16:07:17

lekr

Użytkownik

Zarejestrowany: 1.10.2008
Posty: 185

Re: Zdjęcie z września

chrisfox napisał:

A tak na marginesie...

Pan Czesław Strzałecki wspomina:

" (...) W 1940 roku Niemcy ogrodzili tutaj około jednego hektara terenu białym, na metr wysokim murkiem, ze stalową bramą od strony szosy do Ząbek (od Łodygowej). Przez sam środek przeprowadzili alejkę wyłożoną betonowymi płytami, w szpalerze ozdobnych krzewów. Alejka kończyła się okrągłym placykiem z dwu - metrowym granitowym cokołem (był to chyba monolit). "

http://kolejkamarecka.pun.pl/_fora/kolejkamarecka/gallery/93_1279547587.jpg


http://kolejkamarecka.pun.pl/_fora/kolejkamarecka/gallery/93_1279547822.jpg

Offline

 

#13 19.07.2010 16:15:51

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: Zdjęcie z września

Przepiękne, wielkie dzięki


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#14 14.01.2011 13:01:28

maupa

Użytkownik

Zarejestrowany: 7.04.2010
Posty: 1

Re: Zdjęcie z września

Spójrzcie co znalazłem o genrale von Fritschu....ciekawe...http://szymon.kazimierski.w.interia.pl/fritsch.htm

Offline

 

#15 14.01.2011 13:12:16

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: Zdjęcie z września

Znam tę historię, choć widziałem ją podaną w nieco mniej uczesanej formie. Zbyt mało wiem i zbyt wiele innych zagadnień mam na tapecie, żeby teraz się nad tym zastanawiać. Ano, różnie mogło być, chociaż... (coś tam sobie myślę, wiadomo )

Jak już pisałem - zbyt mało wiem. Póki co, znam obie wersje i na tym chwilowo muszę poprzestać. Ale, gdyby ktoś miał ochotę podyskutować, chętnie poczytam


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

                                 Czasy takie, że na fb też trzeba trochę istnieć - zajrzyjcie do nas i tam. A tu jesteśmy już od dobrych dziesięciu lat :)                                

adres IP


Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora