Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą

Idea wydaje się słuszna. Mam nawet jakiś pomysł, ale dziś nie starczyło czasu. Może jutro...

Rzadki widoczek:



Według mnie to Żoliborska 1. Po prawej widoczny fragment zajezdni tramwajowej. Dla porównania takie trzy fotki:

1. Ten sam budynek (jego wschodnia część) widoczny po prawej stronie zdjęcia: Bonifraterska róg Żoliborskiej



2. Bonifraterska róg Przebieg. Po prawej dobrze widoczny detal fasady interesującego nas domu



3. Widok zajezdni tramwajowej Muranów. Po lewej widoczny fragment sąsiedniego domu. Na ortofotomapie i zdjęciu nr 1 widać, że budynek miał po 3 piętra w skrajnych częściach i 4 w centralnej. Fotka pochodzi sprzed I wojny (strona R. Mączewskiego), wydaje mi się, że budynek ma w tym czasie tylko dwa piętra. Widać fasadę z detalem pasującym do pozostałych zdjęć.

Daros napisał:

Brawo !!!!

Analiza naprawdę przednia!  Ale to nie mogła być inna zajezdnia   Swoją drogą nie ma ona za wielu fotek...

BTW: zdjęcie fasady zajezdni zapodane przez 'zaruka' faktycznie pochodzi sprzed I wojny światowej, dokładnie z lata 1909 roku

chrisfox napisał:

A ja mam śmieszne wątpliwości. Absolutnie nie kwestionuję lokalizacji, to wygląda na Żoliborską 1 (brawo ). Natomiast, jakoś nie mogę zrozumieć jednego: na obrazku z NAC, górna krawędź bramy zajezdni przebiega na wysokości dolnego brzegu okien drugiego piętra. A na starej fotce nr 3, wygląda to (podkreślam: wygląda) na piętro pierwsze. Zdjęcie jest zrobione z żabiej perspektywy i coś na bliższym planie zasłania nam parter budynku z lewej? Ale tramwaje widać praktycznie całe, więc...

Wydaje mi się, że to takie złudzenie. Zdjęcie robione jest z odległości i dwa piętra faktycznie wyglądają trochę jak jedno. Ale detale się zgadzają. Zresztą nie ma innej opcji

Się nie rozumiemy Przecież pisałem, że wątpliwości są śmieszne. Nie kwestionuję identyfikacji. Zdjęcie jest dziwne i tyle.

"Okienko piwniczne" oczywiście widziałem już wcześniej - i wiadomo (mam nadzieję), co o nim sądzę. Natomiast dziwacznie wygląda (nie mam chwilowo czasu na bawienie się obrazkami, więc tylko napiszę) tramwaj, widoczny nawet na powyższym powiększonym fragmencie, w pierwszej od prawej bramie. Jego dach zdaje się być na wysokości przynajmniej połowy okna pierwszego piętra. Kondygnacje były wówczas wyższe, niż w osiedlu Za Żelazną Bramą, parter (zresztą, przecież bardzo porządnej kamienicy) mógł mieć śmiało cztery metry. Więc ten tramwaj miałby (razem ze słabo, ale widoczną na dachu "nadbudówką" z oporami, czy czymś takim) ile? Mnie z tego zdjęcia wychodzi około sześciu metrów, co wygląda na nieco zbyt wiele Co się zresztą będziemy sugerować ledwo widocznym dachem. Tam widać dolną krawędź przeszklenia przedniego pomostu. I ona wypada na wysokości stropu parteru sąsiedniego budynku . Widzicie to, prawda? A ta krawędź w naturze - jak łatwo sprawdzić na obrazkach z tramwajami i ludźmi - znajdowała się na wysokości może 1,7 m... A jest jeszcze drugi tramwaj, w niewidocznej na powiększeniu bramie dziesiątej od lewej. Tu budynek zajezdni nieco się robi wyższy - wiadomo, skrzywienie perspektywy - więc i ten tramwaj jest wyższy, ale daje to (mierzyłem) różnicę w okolicy maksimum 10%. Za to widać w nim czołową latarnię. I ona jest też na wysokości stropu nad parterem - a w naturze to odrobinę ponad metr.

Powyższe nudne i mętne uzasadnienie ma na celu wykazanie, dlaczego uważam zdjęcie zajezdni za dziwne

Oczywiście, zajezdnia mogła stać na górce - i w tej chwili, całkiem poważnie, taką możliwość dopuszczam. Jeśli znajdę stosowny obrazek (przed Wami), spróbuję o tym coś powiedzieć. Naturalnie, ponieważ nie mam tego teraz przed oczyma, istnieje możliwość, że mi się już całkiem pokręciło.

No, znalazłem.



Porządkowanie terenu po zniszczonym budynku Żoliborska 1, przy lewym brzegu widoczny fragment ściany zajezdni. Jest górka?

Nawet na ortofotomapie `45 od biedy można co nieco dojrzeć. Tramwaj nie wjeżdżał do zajezdni z Żoliborskiej, ulica była nieco dalej na północ i najwyraźniej łagodnie schodziła w dół (stąd ta barierka na zdjęciu z 1909) - a na wschód od ostatnich torów skręcających do zajezdni widać nawet coś, co może być skarpą taką, jak ta widoczna na powyższym zdjęciu. Oczywiście, troszkę się okolica zmieniła, ale mam wrażenie, że nawet dziś Intraco stoi nieco wyżej, niż jego północno-wschodnie otoczenie.

Daros napisał:

e tramwaj stoi na podwyższeniu (nie wiem jak to się mówi fachowo)

Podnośnik.

Przepraszam, a to co poniżej można nazwać wdolnik czy opustnik?

Nie bijcie - waliłem się po paluchach, ale nie pomogło

chrisfox napisał:

To już jest kanał rewizyjny. Chyba, że tramwajarze mają na to jakieś specjalne określenie.

Nie mają, kanał rewizyjny jest okay

Pozwolę sobie także wtrącić co nieco, bo temat dość znacznie zbliżył się do mojej tematyki

1 - odpowiadając na pytanie Chrisfoxa: widoczny w pierwszej od lewej bramie wagon ma dokładnie 3425 mm wysokości   Dodam, że sama hala miała 5,5 m wysokości (do wiązań dachowych);

2 - teraz odpowiem Zarukowi: oczywiście wagon mógł być "podlewarowany", ale:

- nie jest podlewarowany o czym za chwilę
- konstrukcja zajezdni była taka, ze tam nie mogło być lewarów, ponieważ znajdował się tam kanał rewizyjny, a szyny były podtrzymywane kozłami stalowymi (w międzytorzy były deski);

3 - to teraz coś dla Darosa: nie do końca jest tak jak napisałeś, ponieważ wrzuciłeś fotki z warsztatów (w tym jedną z Krakowa :-> ), które zajmują się tylko remontami wagonów. Zajezdnie to jednak trochę co innego i tam zazwyczaj wystarczały kanały rewizyjne.

Żeby się już więcej nie rozpisywać, poprzeć tezę Chrisfoxa o zajezdni na górce i takie tam, zaraz go wyręczę i dodam fotkę, która rozwieje Wasze wątpliwości   Tam doskonale widać, że dachy wagonów stojących w remizie sięgały mniej więcej wysokości I pietra budynku przy Żoliborskiej 1...

Ostatnio edytowany przez lipton (15.11.2009 13:17:00)

zaruk napisał:

Dawaj, dawaj

No właśnie daję   Cyknąłem fotkę fotki, bo mi się skanować nie chce. Do tego trochę wykadrowałem żeby było widać co trzeba

zaruk napisał:

Mnie też bardziej przemawia teoria górki, choć jako zupełny lamer nie zabierałem głosu. Ale skoro największe autorytety się wypowiedziały, to i ja będę piszczeć cichutko...

Ja tylko uzupełniłem wypowiedzi autorytetów