Forum Stowarzyszenia
Moderator
Dawno chciałem założyć cuś takiego. Żeby trochę ciemniej się zrobiło i brudy zniknęły. Nie tylko warsiawskie. Może jakaś
to zasługa Krzysia
Offline
Moderator
To ja też coś wrzucę, choć gdzie mi tam do Jurkowej jakości
Śniadeckich
Twarda
Moczydło
Ostatnio edytowany przez emaus (16.05.2008 23:24:20)
Offline
Aj, piękności!
Jak się dobiorę do swoich zdjęć to może też coś dodam...
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
ojoj cudnie... następnym razem jak będę w Warszawie biorę aparat obowiązkowe!
ślicznie wygląda Palace Poland Hotel nocą bardzo ładnie jest oświetlony
J.
Offline
Moderator Kombinator
Świetne zdjęcia Yorik. Czy miałeś jakiś filtr -bardzo przyjemnie wyszły rozbłyski światła na latarniach?
Ostatnio edytowany przez zaruk (26.05.2008 07:09:11)
Offline
Moderator
zaruk napisał:
Świetne zdjęcia Yorik. Czy miałeś jakiś filtr -bardzo przyjemnie wyszły rozbłyski światła na latarniach?
Bez przesady, do świetności im duuużo brakuje.
Co do filtra, to zwykła prosta UV-ka (jak zapomniałem zdjąć, bo używam tylko do ochrony obiektywu) i dlatego czasem niestety widać "duszki". Typowego filtru gwiazdkowego nie używałem. To sprawa ustawień. Przy dłuższym czasie naświetlania i przymkniętej przysłonie takie gwiazdki wychodzą.
Offline
Moderator Kombinator
Yorik napisał:
Przy dłuższym czasie naświetlania i przymkniętej przysłonie takie gwiazdki wychodzą.
Spróbuję. Dzięki.
Offline
Moderator
A propos nocnych zdjęć na Starówce, to nieocenioną pomocą były dla mnie metalowe kosze na śmieci. Przywożenie do Warszawy dużego statywu jest dość niewygodne i mało komfortowe. Łażenie z nim wszędzie też. Dlatego czasem używałem zwykłego taniego kieszonkowego statywiku, który stawiałem na daszku kosza na śmieci (takim stożkowato - ostrosłupowym ). Jeden z przechodzących "tiuristow", widząc mnie przytulonego do takiego kosza z aparatem, rzekł zdumiony: "very clever".
Jeszcze takie ustrzelone "z ręki" płonące "bajabongi"
Podwale - to raczej nie spacerek, tylko rozprostowanie kości w przerwie BARDZO WAŻNYCH OBRAD PLENARNYCH
oraz powojenna atrapa bardzo mi bliskiej kamienicy Freta 39
Offline
administrator
To, że nie napisałem jeszcze, jak bardzo mi się te zdjęcia podobają, nie oznacza, że nie mogę spać z zawiści. Śliczne są, co widać Złości mnie nieco - i trochę dziwi - że sam nie łażę wieczorami z aparatem po mieście. Nawet nie napiszę, że to się zaraz zmieni, bo pewnie nie Trochę szkoda - cóż, na szczęście są jeszcze inni.
Obrazka z Młynarskiej (owszem, też mam podobny - trochę tam kiedyś z Jurkiem wieczorem się kręciliśmy ) nie będę kopiować, więc może coś innego:
Wiadomo - Twarda
No i jeszcze zrobione z dużym przytupem Wianki z roku 2006. Przyjechałem aż spod Tłuszcza, żeby to zobaczyć
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
To, że nie napisałem jeszcze, jak bardzo mi się te zdjęcia podobają, nie oznacza, że nie mogę spać z zawiści.
Obrazka z Młynarskiej (owszem, też mam podobny - trochę tam kiedyś z Jurkiem wieczorem się kręciliśmy ) nie będę kopiować, więc może coś innego:
Wiadomo - Twarda
No i jeszcze zrobione z dużym przytupem Wianki z roku 2006. Przyjechałem aż spod Tłuszcza, żeby to zobaczyć
Ad 1. Na szczęście nie to forum
Ad 2 Oj tak, nawet pamiątka została, za co jestem Ci ogromnie wdzięczny.
Ad 3 Na Twoją Twardą bardzo liczyłem i się nie zawiodłem.
Ad 4 Wspaniały.
Offline
Moderator
Ostatnie włóczęgi po ciemku
Efekt nocnych spacerków z Myszką po Parku Szczęśliwickim
Nocny spacerek tramwajem. Zrobiło się nowocześnie i "wielkom(w)iejsko".
Trochę szybkości
Zza brudnej szyby
Offline
administrator
Mocno prześliczne
Offline
administrator
Poczciwy zenit... Nawet mam jeszcze coś takiego. Niestety, producent przewidział zastosowanie do światłomierza nieco dziwnej baterii i dziś jest to już tylko atrapa. Trochę szkoda, fajny aparacik, dobrze mi leżał w dłoni.
Offline
Moderator
Piękne zdjęcia Balcerku. I jakie klimaty!
A co do Zenita to z nim było jak z miłością do pewnej marki samochodu. Albo się kocha, albo nienawidzi. Ja nienawidziłem. Wolałem Starta (sowieckiego) ze światłem mierzonym osobno poczciwym enerdowskim Weimarluksem. Zenit, którego używałem, zawiódł mnie w każdej z tych chwil, które były cholernie ważne. Poszedł do komisu, a ja (i mój Tato) odetchnęliśmy z ulgą. Egzemplarz wcześniej został wymieniony w "fotooptyce" (były takie sklepy, gdyby ktoś nie wierzył) z wadą fabryczną.
Nie twierdzę, że były złe. Może trafiłem na felerny egzemplarz i koktail bolszewickiego przemysłu precyzyjnego z bolszewicką jakością wykonania.
P.S.
Pamiętam, że Zenity były obowiązkowym wyposażeniem polskich turystów udających się do Grecji w drugiej połowie lat 80.
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
Poczciwy zenit... Nawet mam jeszcze coś takiego. Niestety, producent przewidział zastosowanie do światłomierza nieco dziwnej baterii i dziś jest to już tylko atrapa. Trochę szkoda, fajny aparacik, dobrze mi leżał w dłoni.
A bez światłomierza to nie łaska? Ech, ta młodzież! Nic nie umie zrobić samodzielnie.
PS. Mam Zenita 122, też na dziwną baterię, ale zamiast niej używam dwóch baterii-pastylek LR 43.
Offline
administrator
Ta do mojej TTL-ki powinna mieć napięcie bodajże 1,35V. Dawali tam jakieś (bodajże, nie znam się) srebrowe wynalazki, charakteryzujące się takim nietypowym - ale ponoć bardzo w czasie wyładowywania stabilnym - napięciem. Światłomierz mam, selenowy (bodajże nazywa się Leningrad) - jest jeszcze gorszy od tego w aparacie (niewłaściwie zasilanego). Nowego światłomierza już sobie chyba nie kupię a z tabelki naświetlania jakoś korzystać mi się nie chce. Malkontent ze mnie straszny. Wiem.
Offline
Moderator
Offline
Moderator
Pozwalam sobie odkurzyć ten zapomniany temat. Odnalazłem zdjęcia jeszcze z sierpnia zeszłego roku. Wspaniale było chodzić wieczorem po Warszawie w przezacnym towarzystwie.
Offline