Forum Stowarzyszenia
administrator
Kiedy ja tamtędy ostatnio jechałem? Pewnie ze dwa - trzy dni temu. Był od zawsze - dzięki kolejnym warstwom dziadowskiego "asfaltu", coraz bardziej zachęcający do omijania. Jadąc od strony św. Wincentego, tuż przed skrzyżowaniem z Myszkowską. Chyba ostatni w tej okolicy odważnie świadczył o tym, że kanalizacja na Targówku nie pojawiła się dzięki gierkowskim wyburzeniom miasta-ogrodu. Dziś już jezdnia w tym miejscu jest - na razie - równa, właz zastąpiono jakimś współczesnym badziewiem. Dziury obok takie, że strach poruszać się z jakąkolwiek prędkością a oni musieli dostrzec wroga akurat tu.
Niewygodny był, ale będę o nim pamiętać, jak o krewniakach z Trockiej.
Offline