Forum Stowarzyszenia
administrator
Źle tę prośbę zlokalizowałeś - a tu od jakiegoś czasu obowiązują bezwzględne reguły - przenosimy tam, gdzie trzeba.
Lepsza wiadomość jest taka: plan (błagam, nie mapa - mapy są na wsi, w mieście plany - a ten przedstawia Warszawę jeszcze zanim stała się taką paskudną wsią, jak dziś) jest tu: http://hostuje.net/file.php?id=b9cc5f19 … 5a93476cde - najlepszy, jaki można w tej chwili polecić. Są tam błędy, ale i tak Wysoka Komisja nie będzie w stanie ich stwierdzić, gdyż sama wie o wiele (o wiele, wiele) mniej. Powodzenia. Napisz, jak poszło.
Gdyby się jakoś strasznie niedouczeni "profesorowie" burzyli, zapamiętaj albo zapisz: Barbara Engelking, Jacek Leociak – Getto warszawskie. Przewodnik po nieistniejącym mieście, Warszawa 2001 - ma swoje wady, ale wciąż to najlepsza książka o warszawskim getcie.
Offline
administrator
Oby się tylko przydało Pozdrawiam.
Offline
administrator
Naturalnie, są. Pytanie jednak stanowczo dotyczyło planu - a ja (prywatnie) nie cierpię, kiedy ktoś plan nazywa mapą. Kojarzy mi się to jednoznacznie. Owszem, z pewnością niesłusznie, bo to po prostu efekt ogólnego upadku języka (wiadomo, dziś większość narodu najczęściej używa trzech-pięciu wyrazów, z których każdy ma po kilkadziesiąt znaczeń - nie podskoczą nam Chińczycy) a nie moich ulubionych migracji pomiędzy ośrodkami różnej wielkości
Offline