Forum Stowarzyszenia
administrator
Cóż, ja bym kogoś takiego, jak ja, na coś takiego nie zapraszał. Ale skoro tak, zamierzam przyjść, owszem. To ciekawa postać i temat mnie z różnych względów interesujący.
Offline
Pani Etemadi przesyła nam tekst o filmie:
Ślady – Leon Zdzisław Stroiński
Urodził się na Pradze , dorastał w Zamościu, studiował polonistykę i prawo na tajnym uniwersytecie warszawskim, przeżył Pawiak , zginął na placówce powstańczej pod gruzami kamienicy, która stała w miejscu gdzie dziś znajduje się popularne kino „Muranów”
Podporucznik Leon Zdzisław Stroiński ps. „Chmura” poeta związany ze „Sztuką i Narodem” – dozgonny przyjaciel Tadeusza Gajcego.
Autorka filmu biograficznego z cyklu „Ślady” Hanna Zofia Etemadi ma nadzieję , że opowieść o tym niezwykłym chłopcu i wybitnym poecie – wydobędzie z zapomnienia jego postać i przywróci należne mu miejsce w panteonie wybitnych twórców doby okupacji.
...pług wojny połamał sierpnie jasnych lat
zostały daleko obce
krew coraz bliżej
w ruinach wiary wiatr się nocą łzawi
a z serc za wcześnie pokrzywdzonych chłopców
nienawiść
czarny kwiat
na grobach Anhellich więdnący miast krzyży.
Offline
administrator
Czy ktoś się oprócz nas wybiera?
Offline
Moderator
godzina?
Offline
administrator
Chyba jeszcze oficjalnie nie podano.
Offline
Użytkownik
chrisfox napisał:
Czy ktoś się oprócz nas wybiera?
Jak kilka kłód spod nóg usunę, postaram się wpaść
Offline
Moderator
Jak zdążę to będę
Offline
administrator
I może jeszcze ktoś dojdzie, tak dziś słyszałem.
Offline
Użytkownik
Veni, vidi i podobało się A o dyskusji po filmie opowie już kto inny, ja tylko zaznaczę była ciekawa i inspirująca
Offline
administrator
Film piękny i potrzebny - choć na pewno nie tzw. "normalnym ludziom". Takim, jak ja, potrzebny. Z jednym drobiazgiem nie mogę się w tej chwili zgodzić - ale to coś całkiem z boku, ot, takie moje znane malkontenctwo (zainspirowany premierą, trochę ostatnio zacząłem tu i ówdzie kopać i może coś tam na ten temat... ale to całkiem inna historia i nie oczekujcie, że będę teraz się wypowiadać). Serdecznie gratuluję p. Hannie Etemadi, chylę czoła przed Jej uporem i dziękuję, że dane mi było wziąć udział w tym wydarzeniu.
Co się tyczy wspomnianej wyżej dyskusji... Może odrobinę przed skomentowaniem jej pewnego fragmentu powinienem nabrać dystansu? Odezwały się upiory. Taktownie - nie użyto wprawdzie słowa "faszyści", ale wisiało ono w powietrzu. Powiedziano nam wprost, że gdyby oni przeżyli a później doszli do władzy... zapewne nie byłoby Polski Ludowej, której niektórzy obecni na sali mnóstwo zawdzięczają. Przepraszam, muszę na trochę przerwać i wziąć kilka głębokich wdechów.
Offline