Forum Stowarzyszenia
administrator
wolero napisał:
Zwykle nazwy przystanków mówia przy jakiej przecznicy są usytuowane, a nie wzdłuz jakiej ulicy pojazd (metro) się porusza. Takie zasady obowiazują w Warszawie od zawsze.
Owszem, kiedyś raczej obowiązywały. Teraz obowiązują nazwy łatwe, przystosowane do katastrofy demograficznej, którą mamy w mieście. Nasi drodzy warszawianie nie znają miasta a przede wszystkim niewiele im mówią nazwy ulic - stąd te wszystkie koszmary typu Metro Ratusz Arsenał czy insze Kino Femina, Wola Ratusz, P+R Al. Krakowska....
Ta akurat stacja śmiało mogłaby się nazywać Świętokrzyska, Królewska, czy nawet Próżna. A co do stacji na drugiej linii, można przecież dla odróżnienia dodać jej choćby dwójkę. Mógł na linii radzymińskiej funkcjonować Pustelnik II ?
Jako zaciekły konserwatysta, wiem jedno: lepsze jest wrogiem dobrego. A tu w dodatku wcale nam nie proponują lepszego, tylko głupsze.
Oj, zagalopowałem się. Oni nam wcale nie proponują. Oni to zrobią.
Offline
Oni?
Chyba Nehrebecka?
Żeby to był '70 rok, to pewnie trudno by jej było czegokolwiek odmówić
Zamkną Marszałkowską niedługo, potem otworzą - dowiemy się, co wybraliśmy
A, tak swoja drogą, to nie rozumiem - mówiłem, ja metrem nie jeżdżę, to się kiepsko orientuję,
ale skoro te dwie linie się tu będą przecinać, a więc niektórzy będą chcieli się przesiąść, to one nie będą połączone w jedną stację?
Wtedy i tak ważne nie byłoby, czy ona pierwsza, czy druga, tylko kierunek jazdy, który nas interesuje.
Offline
administrator
Nie mogę się czasami oprzeć wrażeniu, że nie mówimy o tym samym. Ale pewnie mi się tylko zdaje.
Pojawiła się w sieci petycja. Poniekąd trochę w tej sprawie - aczkolwiek jej autorzy wychodzą z całkowicie odmiennych, niż ja, pozycji. Oni po prostu nie chcą upamiętniania w Warszawie żadnych walk z odległej dziwacznej przeszłości, gdy jeszcze nie byliśmy w Unii. W każdym razie, kilka przykładów irytujących i głupich zmian nazw podają - choćby Stołeczną, czy Babkę. Gdyby to kogoś zainteresowało: http://www.petycjeonline.pl/petycja/war … jowych/750
Offline
Ja ogólnie, nie bardzo wiem, po co zmieniać ...
Akurat Stołeczna i Babka to nazwy, których nadal używam i też nie rozumiem idei ich zmiany,
w przeciwieństwie do tego, co mnie kiedyś dziwiło, a potem przestało, że zmienili chyba Wiosenną na Hołówki.
Ten przykład z Babką jest dobry, bo akurat mieszkam w okolicy, gdzie takie dziwne, aczkolwiek upamiętniające ważne wydarzenia, nazwy nie funkcjonują.
Począwszy od Radosława, która to, nieprawidłowa nazwa, funkcjonuje nawet na tablicach MSI (co wy - Pazurę macie w nazwie? He he he ... - znajomi spoza Warszawy), Zgrupowania AK "Kampinos", 30 Pułku Strzelców Kaniowskich, niedoszła nazwa Mostu imienia Zgrupowania AK "Stołpecko-Nalibockiego" czy nawet to aktualne kuriozum: Trasa Mostu Północnego Mostu Marii Skłodowskiej-Curie ...
Mi akurat te wszystkie nazwy coś mówią, ale dla osób z zewnątrz są kompletnie nieczytelne i nie do zapamiętania.
No ale to peryferie, a teraz mówimy o samym city - podoba mi się pomysł upamiętnienia PAST-y, choćby w ten sposób i myślałem, że może to się połączy z czymś na kształt ścieżki dydaktycznej, coś a la te ścieżki dźwiękowe, które można sobie ściągnąć z netu. (W ogóle, jak słyszałem, skorzystano z okazji i sporo nazw historycznych wyciągnęli na wierzch dzięki metru - ot, choćby wspomniany Ulryków, czy Słodowiec.)
Pomysł mz fajny i słuszny - natomiast im bardziej się brnie w to wszystko, to widzę, że to kompletnie nie w te stronę idzie, a mało tego, nie bardzo łapie w ogóle ideę zmiany, która coraz bardziej wydaje mi się robiona na siłę, tylko nie wiem po co.
Dlatego, co przyświeca takiej zmianie, bo już, najzwyczajniej w świecie, zaczynam się gubić
PS Jak to dobrze, że koło mnie jest Metro Młociny i nikt nie wpada na pomysł zmiany tej nazwy, bo znając historie tych okolic, dochodzę do wniosku, że to dopiero byłoby pole do popisu dla komisji nazewnictwa
Offline
administrator
weldon napisał:
mnie kiedyś dziwiło, a potem przestało, że zmienili chyba Wiosenną na Hołówki.
A to czemu? Zresztą nie Wiosenną, tylko Wczasową - a jeszcze wcześniej Karpią na Wczasową. A nieco wcześniej, do 1951, z jakichś przyczyn ta uliczka nosiła nazwę akurat Hołówki.
Jeszcze (muszę) mało merytorycznie, ale mnie to wybija... no, ze wszystkiego. Od razu mam przed oczyma bitwę pod Grunwaldem.
Już po raz kolejny widzę, że używasz nazwy
weldon napisał:
Ulryków
więc nie jest to chyba literówka. Tak po prawdzie, ten rejon nosi historyczną nazwę Ulrychów - od ogrodnika Ulricha z Ceglanej (nie Pereca) - o ile wiem, nie ma nic wspólnego z von Jungingenem.
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
A to czemu? Zresztą nie Wiosenną, tylko Wczasową - a jeszcze wcześniej Karpią na Wczasową. A nieco wcześniej, do 1951, z jakichś przyczyn ta uliczka nosiła nazwę akurat Hołówki.
Była sobie najsampierw uliczka Holownicza, ale zmienili jej nazwę na Karpia (ki czort ten Karp?!), poczem w 1933 znów zmiana, tym razem na Hołówki.Jak było po wojnie to już wszyscy wiedzą.
Offline
administrator
No tak, nie chciało mi się rzucić okiem na wcześniejsze plany, a wypadało przypuszczać, że przed śmiercią Hołówki uliczka nazywała się inaczej. Dzięki
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
Mógł na linii radzymińskiej funkcjonować Pustelnik II ?
Podpowiedziałeś mi Krzysiu. Jeśli dalej funkcjonują Szklarskie Poręby - Górna, Średnia i Dolna to mogą być stacje Świętokrzyska Górna i Dolna. Stacje przecież bedą na różnych poziomach. I jeszcze jedna nazwa pozostaje w zapasie na wypadek gdyby ktoś trzecią linię metra wymyślił.
Offline
chrisfox napisał:
Już po raz kolejny widzę, że używasz nazwy
weldon napisał:
Ulryków
Mea culpa
Nawet sobie dziś tablice poświęconą imć panu Ulrychowi fotografowałem,
ale jakoś mi to ka, jak niektórym eł w Wilsonie, się zakonotowało
Może i Wczasowa ...
W każdym razie dziwiło mnie, dopóki się o tym Baczyńskim nie dowiedziałem.
Jakoś Wczasowa się z podręcznikami pewnie kłóciła i ze wspomnieniami.
Górna i Dolna to pomysł chyba akuratny, no bo nie wyobrażam sobie skrzyżowania równoległego
tych torów w tym miejscu, więc pewnie będą różnicować, chociaż znając naszą przedsiębiorczość,
to one się pewnie będą różniły i głębokością i miejsce posadowienia wejść i pewnie nie zaprojektowali
logicznego połączenia miedzy nimi ...
No bo jakby były w jednym miejscu, to po co dwie nazwy i całe to zamieszanie?
Offline
Moderator
weldon napisał:
No bo jakby były w jednym miejscu, to po co dwie nazwy i całe to zamieszanie?
W Berlinie na skrzyżowaniach S-Bahn Ostkreuz i Westkreuz są te same nazwy. I chyba nikt się nie gubi. Zresztą i u nas są dwa dworce dwupoziomowe Kępno i Kostrzyn z tymi samymi nazwami.
Offline
administrator
Czy naprawdę nie można zrobić skrzyżowania linii w poziomie? Przecież to by było sporo tańsze (i weselsze).
Offline
Ja się na tunelach i metrze nie wyznaje, więc mi ciężko odpowiedzieć, jak skrzyżować dwie kolejki
Tak mi się tylko wydawało, że całe zamieszanie powstało na skutek tego, że tam będą dwie stacje i ktoś wymyślił,
że w związku z tym należy zmienić nazwę pierwszej ...
Ale to tylko moje domysły i tak się pytałem, czy ktoś wie, gdzie te pomysły swój początek miały?
Mnie, tak ogólnie, jeżeli nie jest to takie, delikatnie mówiąc, głupie, jak zmiana Babki na Radosława
(na Radosława, bo nawet na tablicach MSI jest tak napisane), to wszelkie pomysły na zwrócenie uwagi,
że w Warszawie oprócz powstania w getcie było jeszcze jedno, to raczej cieszą.
Byle były z głową robione.
A tutaj, nie wiem czemu, jakoś to pod górkę i z przytupem się dzieje
Niech sobie będzie ta Świętokrzyska PAST-a, najwyżej trafimy na "Mapę nazw obiegowych",
gdzieś pomiędzy Pajaca, Manhattan, Pogodę, Knajfelda, Żyletę, Pigala czy Bibera, nie wspominając o bardziej zadziwiających
(jakby ktoś chciał - służę linkami) za to co któryś z tam jeżdżących poczyta sobie o Powstaniu - dobre i to.
Zastanawiam się tylko, skąd to całe zamieszanie i upór w stosunku do protestów - zamiast jakiejś dyskusji,
ustosunkowania się i argumentów - argumenty siły i brnięcie w coraz większe absurdy nazwy i symboliki w nią wpisanej,
które nawet mnie zniechęcają do takich pomysłów.
Pozdrawiam
Offline
administrator
Jak skrzyżować dwie kolejki? To akurat dziecinnie proste, nawet w Ameryce potrafią:
Cóż za ulga, wyjaśniło się:
weldon napisał:
Tak mi się tylko wydawało, że całe zamieszanie powstało na skutek tego, że tam będą dwie stacje i ktoś wymyślił,
że w związku z tym należy zmienić nazwę pierwszej
I owszem.
Rzeczywiście, w tej sprawie nie chodzi o to. Zapomniałem tego wyjaśnienia na początku dodać, nie mając świadomości jego kluczowego znaczenia. A to jest właśnie ta sytuacja, diagnoza z postu #23:
chrisfox napisał:
Nie mogę się czasami oprzeć wrażeniu, że nie mówimy o tym samym
okazała się trafna.
Otóż nie, nie dlatego. Ktoś wymyślił - a ktoś inny ten idiotyczny wymysł popiera i wprowadzi go nam w życie, na swoją chwałę i wieczny śmiech dla całej galaktyki - żeby zmienić nazwę stacji.
Dlaczego zmieniać? Bo pomysł jest świetny (a stara nazwa jakaś nijaka).
Po co zmieniać? Żeby zmienić. Na ładniejszą. Aby Warszawa rosła w siłę a ludzie z całego kraju żyli w niej weselej.
Offline
Moderator
Tak daleko? U nas też takie było w Orzeszu.
http://www.kolej.one.pl/index.php?dzial … toid=11753
Offline
administrator
I co, nie działało? Działało, na pewno
Offline
chrisfox napisał:
Dlaczego zmieniać? Bo pomysł jest świetny (a stara nazwa jakaś nijaka).
Po co zmieniać? Żeby zmienić. Na ładniejszą.
A to mnie przekonuje
Bezdyskusyjnie. Czyli zmieniamy Babkę na Radosława znów
Z tym skrzyżowaniem to mam tylko jedną wątpliwość - gdyby przewidzieli to dawno temu, przy budowie stacji, to i owszem, wygląda schludnie i logicznie - można by na przykład do tego dorzucić jeszcze kilka rozjazdów, dzięki czemu, w prosty sposób, za jednym zamachem moglibyśmy sobie zwielokrotnić ilość tras - na przykład z Młocin czy z Kabat na Pragę, to już by były dwie dodatkowe - obawiam się tylko, że logistycznie, dziś, musieliby zamknąć to, co działa, a jak działa, to lepiej nie ruszać ...
I tak trzeba niżej kopać, żeby pod Wisłę zejść, to niech już będzie dwupoziomowa
Offline