Forum Stowarzyszenia
Użytkownik
Moi drodzy,
jak zapewne wiecie, wczoraj nad ranem splonal doszczetnie zabytowy Dworzec Wodny, o ktorego restauracje wielu milosnikow pozostalosci starej Warszawy od lat walczylo. Juz wielokrotnie bylismy swiadkami, w jak prosty sposob wladze pozwalaja pozbywac sie niewygodnych objektow, starych, nieladnych, ale dla niektorych sentymentalych.
Dworzec ten, dzieki staraniom grupy JaWisla, zostal przed ca. dwoma laty wpisany w rejestr zabytkow. Co mozna z takim paskudstwem zrobic, zeby sie go pozbyc bez glupich dyskusjii, bez skrupulow....podpalic, rozebrac po cichu, wygladzic buldozerem.
Jednak nie mamy absolutnie zadnej mocy, zeby dzisiaj bronic/chronic to czego jutro juz moze nie bedzie. Zal, ogromny zal i bezradnosc.
Offline
administrator
Zdziwiony nie jestem, i to pewnie najgorsze. Cóż, wszystkiego się nie uratuje. Może nawet nie uratuje się niczego. Rozglądając się nieco wokół (powtórzę smutny początek) bardzo zdziwiony nie jestem.
Offline
Moderator
A na co to było? Stare było i nikomu niepotrzebne. Tera zbudujem nowe i kaska z tego będzie. A nie jakieś stare badziewia. Wiwat HGW!
Offline
miglanc
Jurku, od paru ładnych lat właścicielem terenu Portu Praskiego jest Elektrim, a nie miasto. Tak więc, nie mieszajmy polityki akurat do tej sprawy. I tak jest wystarczająco smutna i nieprzyjemna.
Offline
Użytkownik
roox napisał:
Jurku, od paru ładnych lat właścicielem terenu Portu Praskiego jest Elektrim, a nie miasto. Tak więc, nie mieszajmy polityki akurat do tej sprawy. I tak jest wystarczająco smutna i nieprzyjemna.
Masz absolutnie rację. Szkoda tylko, że miastu nie zależy już zupełnie na "drobnych" pamiątkach przeszłości.
W sumie, jak Krzysztof napisał, nie należy się dziwić.
Offline
Moderator
A ja wiem swoje. Na jedno wychodzi. Polityką się organicznie brzydzę Fryderyku, choć ona nie brzydzi się nami. Spróbuj ściąć drzewo na terenie będącym Twoją własnością. Zaraz będzie giewałt.
Offline
Offline
Mundeczek napisał:
Kolejny obiekt, którego dokładniejsze sfotografowanie odkładałem na później...
To jest tak powszechna przypadłość i tyle jest tych miejsc, że należałoby listę zrobić i konsekwentnie ją realizować, bo się człowiek rozprasza i odkłada, odkłada ... :?
Offline