Forum Stowarzyszenia
miglanc
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 … menty.html
Jak wiemy, budynek fabryki po pożarze sprzed kilku lat jest praktycznie w stanie rozkładu. Niby chęć zachowania ściany frontowej i szczytowych powinna być godna pochwały... Obawiam się jednak, że w trakcie budowy coś się niechcący zawali, że będzie jak z koszarami czy innymi nieistniejącymi zabytkami...
I jeszcze ten pretensjonanlny pomysł ze zmianą nazwy ulicy. Nie, nie to, żebym miał coś przeciwko śp. prezydentowi Havlowi. Myślę, że deweloperowi raczej chodzi o to, że trochę głupio będzie brzmiała "Krowia Residence" (choć dla niektorych pewnie dość swojsko )
Offline
administrator
Swojsko to niedobrze, oj, niedobrze. Ludzie wolą zapomnieć o korzeniach - kiedy, ich zdaniem, są nie takie, jak być powinny. Patrząc na naszych dzielnych imigrantów, można nieraz dojść do wniosku, że czarnobiały podział na miastowych i niemiastowych, to raczej ich dziedzictwo. Teraz przeskoczyli do tych lepszych i ci gorsi już im pachną niezbyt ładnie. A, że po kawalątek prosiaczka trzeba czasem zajechać... cóż, samo życie. Się zatka nos i się przetrzyma. Zaprawdę, dzielny jest nasz lud.
A fabryki szkoda, choć owszem, niezbyt pięknie od lat wygląda. I tak, jak się spodziewasz, zapewne w trakcie prac okaże się, że odkryto trudności obiektywne, przy których organizacja lotu na Marsa (planetę, nie ulicę) to taki mały pikuś (Pan Pikuś).
Offline
Cóż... Ja, niestety, dodam tylko że się z Wami zgadzam. A tyle czasu się tam wybierałem że trochę zdjęć zrobić. Kiedyś tam byłem z aparatem, ale światło kiepskie było i statywu nie miałem. Pstryknąłem kilka fotek, ale to nie było to. Miałem podjechać kiedy indziej... I jak to zwykle bywa, przy odkładaniu na później... Nie zdążyłem
Offline
administrator
Zawsze piszę: spieszmy się fotografować... i bardzo często nie zdążam. I tych pięknych szyn z ogrodzenia, też mi żal. Niezabytkowe, nikt nawet o nich nie wspomni. Dobrze, że chociaż zdążyliśmy je obejrzeć w kwietniu ubiegłego roku.
Offline
Moderator
Tu jest trochę wiecej zdjęć ale tez już ruin:
http://www.opuszczone.com/galerie/wawa_krowia/index.php
Offline
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 … posob.html.
"- Być może te ściany groziły zawaleniem i trzeba je było rozebrać. Tego nie wiemy. Żadne pismo do nas nie wpłynęło - mówi rzeczniczka dzielnicy Barbara Dżugaj."
"Nowy stołeczny konserwator Piotr Brabander potwierdza udział swoich pracowników we wspomnianej wizji lokalnej. Podkreśla jednak, że ściany nadawały się do zachowania."
"Jarosław Zieliński zrównanie z ziemią cennych architektonicznie ścian nazywa "draństwem""
I nikt nie wie o co kaman ... W sumie, przecież, powinniśmy być wdzięczni, że posprzątano ten gruz.
Pozostaje jeszcze tylko problem nazwy ulicy, bo Krowia Park głupio brzmi.
Jak dla mnie to nawet Kał Park (spolszczenie od Cow ) mogą się nazwać
Offline
Moderator
inne zdjecia
Offline
administrator
Zaraz poleci kamienica Mintera, bo też się jej nie da zachować, z pewnością.
Gdyby mi ktoś próbował delikatnie sugerować, że zamiast szczekać przez internet, mógłbym się nareszcie zabrać za konkretne działania, serdecznie zapraszam do pracy w stowarzyszeniu. Jest czym się zająć, nie bardzo tylko jest... (co insze)
Offline
chrisfox napisał:
Zaraz poleci kamienica Mintera, bo też się jej nie da zachować, z pewnością.
Offline
administrator
Tu nie trzeba być prorokiem, żeby przewidzieć coś takiego
Offline
Moderator
Chyba na chałupę tego sławnego księdza i sąsiedni budynek wydano już wyrok.Tylko chyba czekają na zakończnie prac związanych z metrem.
Offline
miglanc
Zdaje się, że podobny los czeka niedługo kamienicę Al. Solidarności 145, lokale od frontu opuszczone, okna w oficynach pozamurowywane.
Będzie ładna, cenna parcela naprzeciwko wolskiego ratusza
Offline
To jest ta, z kapliczką na ścianie na wprost bramy, w podwórku?
Wydawało mi się, że jest zamieszkana.
Jakiś czas temu, jak chciałem kapliczkę sfotografować, to tam nawet samochody na podwórku parkowały i przeszkadzały.
Offline