Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą



Forum Stowarzyszenia

Ogłoszenie

Aktualności - www.facebook.com/sopw.kolejka.marecka Aktualności - www.facebook.com/sopw.kolejka.marecka


#1 14.08.2012 09:43:08

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

14 sierpnia

14 sierpnia

1018 – Wyprawa kijowska: Bolesław Chrobry zdobył Kijów.

1409 – W Korczynie król Władysław II Jagiełło otrzymał pismo z wypowiedzeniem wojny przez Zakon krzyżacki.

1867 - urodził się Artur Oppman.

Lubię was, stare mury, oplecione w bluszcze,
Mchem zielonym porosłe dachówki i cegły,
Opodal szara Wisła monotonnie pluszcze
I przez stęsknione oczy myśli wstecz wybiegły.


1920 – na przedpolu Warszawy zginął Ignacy Skorupka, polski ksiądz, kapelan WP.
Wbrew legendzie, nie zginął, jak opisano to w komunikacie Sztabu Generalnego WP, kiedy "...w stule i z krzyżem w ręku przodował atakującym oddziałom”, ale, całkiem prozaicznie, „śmiercią bardziej godną kapłana, ugodzony bowiem został zabłąkaną kulą w chwili, gdy w jakichś opłotkach, pochylony nad ciężko rannym żołnierzem, udzielał mu ostatnich pociech religijnych”.
Nieważne. Wiedział jak i gdzie się znaleźć w odpowiednim miejscu, czego to wyczucia dziś wielu brakuje

1941 - dobity zastrzykiem fenolu umiera Maksymilian Maria Kolbe, święty.

1944 - Nad Puszczą Niepołomicką, po dokonaniu zrzutu pomocy dla powstańców, został zaatakowany przez niemieckie myśliwce ciężki bombowiec Consolidated B-24 Liberator z 7-osobową polską załogą, która poniosła śmierć opuszczając płonący samolot na spadochronach ze zbyt niskiej wysokości.
Kpt. pilot PSP Zbigniew Szostak - dowódca Liberatora KG890 oraz jego nawigator kpt. Stanisław Daniel pochodzili z Warszawy.
Kiedy przelatywali nad miastem przelatywali nad swoimi rodzinami, które opuści w '39 roku.
W  książce Stanisława Podlewskiego p.t. "Rapsodia Żoliborska" opisana została bardzo romantyczna historia jakoby pilotujący Liberatora kpt. pil. Z. Szostak, po wykonaniu zrzutu, zatoczył jeszcze kilka rund nad swoim rodzinnym domem na Żoliborzu. Było to zgodne ze zwyczajem jeszcze sprzed wojny, kiedy takie kółka na niebie były czytelnym znakiem dla członków jego rodziny. Ten wysłany bliskim sygnał miała podobno zauważyć i rozpoznać jego matka Ludwika (wg innych źródeł Aniela) Szostakowa ps. "Mucha" ze Zgrupowania "Żyrafa" Armii Krajowej, która według tej sentymentalnej opowieści domyśliła się, że samolot pilotuje właśnie jej syn.

Zdołali jeszcze zestrzelić nocny myśliwiec, po czym:
"Skierowali się na południe, niebawem przekroczyli Pilicę. Zapewne lecieli nisko, lotem koszącym - tak było bezpieczniej. W ciągu godziny lotu zbliżali się już do Bochni i byli gdzieś nad Puszczą Niepołomicką. Zapewne łatwo rozpoznali to miejsce po tym, że niedaleko rzeka Raba wpada tu do Wisły. Rabę "wzięli" pod lewe skrzydło i wlecieli nad zachodnie przedmieścia Bochni. Rozpoczęli wznoszenie i tu zaczął się dramat, którego najlepsza załoga nie była w stanie przewidzieć i go uniknąć".

Offline

 

#2 14.08.2012 09:54:23

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: 14 sierpnia

1944 - Niemiecki meldunek do sztabu Grupy Armii "Środek" o pomyślnym przetestowaniu w warszawskiej sieci kanalizacyjnej jednego z bardzo przez Guderiana upragnionych cudeniek, Taifungerat. Za dwa dni wyleci w powietrze oficyna przy Przejeździe 7 a nieco później, nasi badacze z entuzjazmem "odkryją", że to było właśnie to. Nie mogę się dokopać, kto pierwszy wpadł na ten interesujący pomysł, jakby niezbyt zbieżny z logiką (i dokumentami, owszem, też).


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#3 14.08.2012 13:04:27

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

Re: 14 sierpnia

Ciekawa informacja.

Przy okazji szukania czegoś na temat tego całego "Taifun-Gerät" natknąłem się na to, że Podlewski, o Przejeździe, w "Przemarszu przez piekło", tak pisał:
"Rano 16 sierpnia chłopców dochodzą odgłosy kucia pod ziemią. Wysyłają na ten temat meldunek do swego dowódcy. (...) Tymczasem Niemcy wykorzystując unoszące się gęste kłęby dymu i kurzu, przenoszą sąsiednimi piwnicami duże ładunki materiałów wybuchowych. (...) nastąpił potężny wybuch. Dom runął z łoskotem, (...) w miejscu gdzie była pięciopiętrowa kamienica, wznosiło się wielkie usypisko gruzów."
Ale to taka dygresja tylko, świadcząca o tym, jak różne informacje z różnych źródeł, na jeden temat się pojawiają  i jak trudno coś wybrać.


Co do tego, kto to wymyślił, to podobno:
"Badania nad tą bronią prowadził austriacki profesor Zipfelmeyer."

I jeszcze jedna ciekawostka:
„Tajfun” został także użyty (z pomocą łodzi) w czasie powstania przez saperów saperskiej rzecznej kompanii „Weichsel” (Fluß-Pionier-Kompanie „Weichsel“) należącej do 627 pułku saperów szturmowych (Sturm-Pionier-Regiment 627) do wysadzania wylotów miejskich kanałów ściekowych."

Łodzi, czyli czyżby chodziło o "Nieuchwytnego"?

Offline

 

#4 14.08.2012 20:14:00

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: 14 sierpnia

Coś tam kiedyś pisałem (nie tu, bardziej na poważnie), ale nie mam tu pod ręka tego tekstu a odbiorca chyba go jeszcze nie zdążył umieścić tam, gdzie miał się znaleźć. W każdym razie, i owszem, baśni o Tajfunie można w wielu publikacjach znaleźć całkiem sporo. Niektóre prześliczne.

Do wysadzania wylotów kanałów, urządzenie nie za bardzo się nadawało. Nawet Bach mówił, że to dziadostwo nie znosiło otworów. W Warszawie Tajfuna posiadała jedna z kompanii 500 batalionu pionierów szturmowych.

627 (batalionu, nie pułku) w składzie 9 armii w tym czasie nie znalazłem - byli wówczas w 1 armii pancernej. To takie wyniki bardzo pobieżnego zerknięcia do tego, co łatwo dostępne. W razie czego, sprawdzę w dokumentach, ale to dopiero w Warszawie.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#5 15.08.2012 08:11:42

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

Re: 14 sierpnia

Moje poszukiwania też takie bardzo pobieżne i nie weryfikowane były, ale, faktycznie, już zauważyłem, ze to ustrojstwo narobiło swego czasu sporo zamieszania na forach.

Przy okazji dowiedziałem się, że były Goliath'y o różnych rodzajach napędu

Offline

 

#6 15.08.2012 16:50:30

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: 14 sierpnia

Akurat nie fora miałem na myśli. W całkiem poważnych publikacjach bardzo poważni ludzie publikowali o Tajfunie takie brednie... (z całym szacunkiem). Wystarczy zerknąć choćby do świetnej skądinąd książki Tadeusza Sawickiego Rozkaz: zdławić powstanie, gdzie autor robi zeń goliata, tylko wypchanego węglem... Nie on jeden, nie pierwszy i nie ostatni. Im badacz większy, tym chętniej w detalach po prostu przepisuje cudze opinie, choćby były bezsensowne - bo nie ma czasu zajmować się drobiazgami. A potem maluczcy wbijają sobie do głowy głupoty, rozchodzi się toto po świecie jako dogmat... I dopiero takie gnidy jak ja, maja używanie.

O, tu jest urywek: http://kolejkamarecka.pun.pl/viewtopic. … 693#p24693 Skromny i nie całkiem o tym, o czym my tu teraz, ale tylko taki mam chwilowo pod ręką.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#7 15.08.2012 17:12:08

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

Re: 14 sierpnia

Akurat dziś, w MWP, widziałem grupę próbującą zrekonstruować Goliath'a.

Nie rozmawiałem, bo dalej stał mój ukochany TKS, a potem wróciłem inną drogą i zapomniałem

Offline

 

#8 29.08.2012 07:35:09

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

Re: 14 sierpnia

1939 - Ribbentrop polecił Schulenbergowi skontaktować się z Mołotowem i oświadczyć, że szef niemieckiej dyplomacji chciałby przybyć z krótką wizytą do Moskwy, a by w imieniu Fuehrera osobiście przedstawić Stalinowi niemieckie oferty.

Nowym dyrektorem Teatru Miejskiego w Łodzi został Janusz Warnecki.
Przedstawił redakcji "Kuriera Warszawskiego" swoje najbliższe plany:
"Chcę w Łodzi zrobić dobry teatr. Dobry pod każdym względem".


"Dziennik Bydgoski":
Na polach majątku w Borach Tucholskich zauważono białego orła. Rozpiętość skrzydeł tego wspaniałego, a rzadkiego ptaka wyniosła 2 metry.

Offline

 

                                 Czasy takie, że na fb też trzeba trochę istnieć - zajrzyjcie do nas i tam. A tu jesteśmy już od dobrych dziesięciu lat :)                                

adres IP


Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora