Forum Stowarzyszenia
administrator
Chyba już czas. Jako, iż nie wpadłem na żaden lepszy pomysł, ogłaszam uroczyście, że spotykamy się na przystanku autobusowym Przystanek mieści się po południowej stronie Alei Solidarności, przed skrzyżowaniem ze Szwedzką. Jadąc od strony Wisły, trzeba wysiąść zaraz za Dworcem Wileńskim. Z autobusów przyspieszonych zatrzymuje się tam bodajże 512 (ale lepiej to sprawdźcie ). Cóż jeszcze mogę dodać? Wiadomo - sobota, 23 czerwca, godzina 10.30. Przybywajcie! Pod spodem widok z kosmosu.
Offline
Użytkownik
Niestety nie udało mi się Gajki przekonać do wyprawy na tereny Azji....
A ponieważ nie mam co z nią zrobić więc tym razem muszę jej ustąpić i ruszyć się na Fort Czerniakowski.
Mam nadzieję, że następną razą się stawię.
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
Z autobusów przyspieszonych zatrzymuje się tam bodajże 512 (ale lepiej to sprawdźcie ).
512 na pewno się tam zatrzymuje - sama widziałam w sobotę. A ja od wczoraj mam zapalenie żyły w łydce i nie mogę chodzić, ani nawet siedzieć przed kompem!!! I, psiakość, nie wiem, czy do soboty mi przejdzie.
Offline
administrator
Uuuuu... Paskudnie, obrzydliwie. Może w trybie nadzwyczajnym przesunąć nieco imprezę? Wiem, że będziesz z przyczyn zasadniczych protestować, ale... Otwarcie mówiąc, nie miałbym nic przeciwko małemu poślizgowi: pewien człowiek - nie tyle niecny, co wybitnie niemądry - swoim ekscentrycznym postępowaniem dołożył mi ostatnio trochę weekendowej roboty (bo jego wizja świata jest inna, niż moja ) - i właściwie wolałbym to już mieć za sobą.
Proponuję błyskawiczne głosowanie: 23, czy 30.06. Czego byście nie powiedzieli, podporządkuję się większości bez wykrzywiania - tak po prawdzie, oba terminy są dla mnie niewygodne w jednakowym stopniu, więc naprawdę wszystko mi jedno. Głupio by mi tylko było i źle, gdyby wycieczka, do której tak gorąco zachęcała mnie ostatnio właśnie Myszka, miała się odbyć bez niej.
Czekam na Wasze opinie.
Offline
Moderator
Strasznie przepraszam, że narobiłam kłopotu Może jednak nie przekładajcie wyprawy tylko dlatego, że mnie zmogło jakieś paskudztwo, zwłaszcza że jest już informacja na innych forach. Nie chciałabym, żeby przeze mnie zrobiło się zamieszanie.
Nie chcę naprawdę sprawiać problemu, więc tylko zamelduję, że 30.06 też mogę się wybrać, o ile noga przestanie się wygłupiać do tego czasu. Jednak jeśli zdecydujecie, że się wybieramy 23.06, to i tak zrobię co w mojej mocy, by przykicać. Na razie jednak kicać w ogóle się nie da
Offline
administrator
Wracaj do zdrowia - co będzie, zobaczymy. W razie czego (tfu, na urok), nikt tu jeszcze umierać nie planuje Swoją drogą, podejrzewam, że Szmulki mogą się okazać kolejnym obszarem, którego nie będziemy w stanie dokładnie obejrzeć i zdokumentować za jednym razem - więc zapewne ten spacer nie będzie ostatnim podejściem do tematu.
Offline
administrator
Jak nietrudno zauważyć, Konsultacja Społeczna odbywa się z wielkim rozmachem - tyle, że chyba za winklem, bo tu jej nie widzę
Offline
administrator
Wyniki wspomnianej powyżej konsultacji, zdają się świadczyć, że sobotni termin jest aktualny i niepodważalny - tak więc, szukajcie miejsca, daty i godziny gdzieś wyżej
Żywię ogromną nadzieję, że Myszka do nas jednak dotrze. Jeśli nie - cóż, z pewnością nie ostatni to nasz spacer (na Szmulki pewnie też).
Offline
Moderator
Mnie też troszkę nie pasi, właśnie dowiedziałem się o pogrzebie mojego kumpla w sobotę, ale już nie zmieniajmy no chyba, że będzie drastycznie lało.
Offline
administrator
Miejmy więc nadzieję, że jeśli będzie lało, to niedrastycznie.
Offline
Witam
Jutro (jeżeli pogoda dopisze) pozwie sobie skorzystać z tego zaproszenia.
Mam nadzieję że reszta towarzystwa nie będzie miała nic przeciwko, niestety nie udało mi się zwerbować żadnych innych autochtonów także będziecie mieli przewagę liczebną
Pozdrowienia
Offline
lynks napisał:
Mam nadzieję że reszta towarzystwa nie będzie miała nic przeciwko...
Przeciwko? Ależ - zapraszamy serdecznie
Offline
administrator
Korzystaj, korzystaj. Zaproszenie właśnie po to zostało wystosowane.
Reszta towarzystwa niewątpliwie będzie zachwycona - choćby tym, że będziemy mieli przewodnika. Poza tym, my ludzie mili i otwarci. Przekonasz się
Pozdrawiamy
Offline
chrisfox napisał:
Reszta towarzystwa niewątpliwie będzie zachwycona - choćby tym, że będziemy mieli przewodnika. Poza tym, my ludzie mili i otwarci. Przekonasz się
Aj, to chyba muszę się przybrać w nieco mniej ćwieków niż zazwyczaj, co by także wizualnie zrobić dobre wrażenie .
Co do obecności - mnie już jest bardzo miło
Offline
Moderator
lynks napisał:
Mam nadzieję że reszta towarzystwa nie będzie miała nic przeciwko,
Przeciwko? Na pewno nikt z tego Forum. Prędzej piekło zamarznie. Nawet duchy są za.
Offline
no to się ciesze
W sumie to nie jestem aż tak bezinteresowny, z tego co widze to dobrze się znacie na obiektach kolejowych a tak się składa że od dawna usiłuje dowiedzieć się czego to są pozostałości
foto1
i
foto2
Ten rząd fundamentów (foto2) jest o tyle ciekawy że nie tworzą sobą żadnej linii (są rozstrzelone względem siebie), roboczo przyjęliśmy wersje że to była linia telekomunikacyjna lub stara trakcja usunięta przy jakiś pracach i porzucona w polu, a następnie kolej podniosła poziom gruntu (cały czas tam zwożą zbędną ziemie z innych robót) - ale do końca mnie to jakoś nie przekonuję
Aha te fundamenty są sporawe nawet jak na trakcje bo znalazłem jednego wykopanego i miał prawie 2 metry wysokości
Także będziecie mogli rzucić fachowym okiem, ale pewnie nie tym razem bo po deszczach poruszenie się po tym terenie nie należy do łatwych
Offline
administrator
Czy ten element z pierwszego planu pierwszego zdjęcia nie jest przypadkiem pusty w środku? Pewnie nie - tylko ta ziemia na nim wywołuje takie złudzenie. Gdyby był...
W każdym razie, przy okazji chętnie rzucę okiem - i pewnie nie tylko ja
Offline
administrator
Podejrzewam, że wszystkim się podobało
Właśnie wróciłem, więc na poważniejszą relację przyjdzie jeszcze odrobinę poczekać, ale żałujcie, którzy nie byliście. Nadzwyczajny spacer...
Aj, żeby znów nie okazać się burakiem - kłaniam się Wam do ziemi (mowa o ekipie, którą udało nam się zebrać). Byliście wspaniali, spędziłem z Wami niezapomniane chwile. Pięknie było, pięknie
Offline
Byliście jeszcze gdzieś po posiedzeniu w "Pantografie" ?, ja niestety w trybie awaryjnym musiałem zasuwać do domu (wściekła małżonka + wyjąca córka )
Mam nadzieje że nie obeszliście już całości i zostało coś obejżenia w drugiej turze.
Offline
administrator
Przeszliśmy się jeszcze trochę - choć nie wszyscy - Otwocką, Grajewską i Jadowską do Radzymińskiej. Z całą pewnością mamy jeszcze dużo do obejrzenia i z radością powitamy Cię na kolejnych spacerach - po Szmulowiźnie i nie tylko. Miło nam było Cię spotkać - i mam nadzieję, że Tobie też się podobało.
Offline