Forum Stowarzyszenia
administrator
Nadejście wiosny sprawiło, że poczuliśmy przemożną chęć spacerowania, skąd już blisko było do pomysłu przechadzki po powązkowskim cmentarzu. Zapraszamy w sobotę 13 kwietnia. Miejsce i godzina rozpoczęcia - tradycyjnie - pojawią się w niniejszym wątku nieco później.
Offline
Patrząc na prognozy pogody, to zapowiada się podobna aura, jak przy zwiedzaniu ewangelickich
Czy szanowna generalicja poczyniła jakieś przymiarki co do godziny rozpoczęcia?
Choćby w przybliżeniu, czy w grę wchodzą godziny przed-, około- lub po-południowe?
Offline
Moderator
Jak będzie zalegało to białe łajno to d...
Offline
administrator
Najwyraźniej cmentarz musi być na biało, niech mu tam. Spotykamy się o 11.00 przy bramie św. Honoraty (to ten ogromny chłop z różnymi akcesoriami).
Offline
Użytkownik
Witam.
Jak nie wyskoczy coś nieprzewidzianego, to pojawię się, najprawdopodobniej z siostrą.
Offline
administrator
Zapraszamy
Offline
Moderator Kombinator
Powinienem być. Do zobaczenia.
Offline
administrator
Ja też pewne będę, więc się prawdopodobne zobaczymy
Offline
Słoneczka życzę i żeby wody odeszły i z drzew za kołnierz nie kapało
Ja mam, niestety, w tym czasie zwiedzanie Belwederu, więc, mimo, że bardzo bym chciał, nie dojdę.
Zdradzisz jakiś zarys trasy?
Jak Honorata, to pewnie katakumby, aleja zasłużonych i założyciel?
Offline
Użytkownik
Bardzo żałuję że nas z Ulą nie będzie. Siła wyższa. Najprawdopodobniej w naszym imieniu pojawi się Gosia.
Offline
administrator
weldon napisał:
Zdradzisz jakiś zarys trasy?
Trasa jest bardzo subiektywna
Od bramy w lewo, potem różne pętelki, bo tak wychodzi Zasadniczo, głównie część w okolicach Powązkowskiej/Okopowej - ale Aleja Zasłużonych też będzie, choć trochę niekonwencjonalnie. Moim zdaniem, bardzo fajna trasa, o ile przewodnik będzie pamiętał, o czym ma opowiedzieć.
Offline
Użytkownik
Niestety, okazało się, że nie weźmiemy udziału. Szkoda. Życzę wszystkim dobrej pogody.
Offline
chrisfox napisał:
... o ile przewodnik będzie pamiętał, o czym ma opowiedzieć.
Tego jestem pewien i tego najbardziej żałuję
Szenica czytałem, ale na żywo to zupełnie co innego.
Bawcie się dobrze i ... czekamy na relację
Pozdrawiam
Offline
Moderator
Chodzą...
Offline
administrator
Skończyliśmy.
Relacja:
Owszem, całkiem było sympatycznie.
(w ogóle, jakaś dziwna ta wiosenna sobota, prawie bez śniegu...)
Zapomniałem podziękować spacerowiczom za miłe towarzystwo. Niestety, tak byli znużeni ględzeniem przewodnika, że nie mieli siły fotografować
Offline
administrator
Zamiast relacji, skromny aneks.
Znany wszystkim nagrobek Lusi Raciborowskiej...
...występuje nie tylko na Powązkach. W Menton, jakby nieco na południowy zachód od Warszawy, ten sam Donato Barcaglia jakieś dwanaście lat później, postawił coś takiego:
Ciekawostką jest, że pochowana tam Janina z Jełowickich Lewandowska, nie była dla rodziny Lusi osobą całkiem obcą. Jełowiccy byli na rodzinnym Podolu sąsiadami Raciborowskich, rodziny były zresztą skoligacone.
Istnieje jeszcze przynajmniej jeden taki pomnik, w Trieście, na cmentarzu św. Anny (zdjęcia nie zamieszczam, bo trafiłem na dość nieefektowne).
Offline