Forum Stowarzyszenia
Do pracy!
Offline
Źródło 1. – W. Bartoszewski, „Dni walczącej stolicy”
Z dziennika działań bojowych 9 armii niemieckiej:
„Nie można zanotować większych postępów w Warszawie. Podchodzi do Warszawy nowy sprzęt – 60 cm moździerz „Karl”. Przywódca ruchu oporu, generał Bór zwrócił się dziś przez radio do wszystkich jednostek Armii Krajowej w kraju oraz do Londynu o udzielenie pomocy Warszawie. Anglia kontynuuje zrzuty zaopatrzenia; ubiegłej nocy zestrzelono pewną ilość samolotów transportowych. Stwierdzono teraz, że loty te odbywają się z lotnisk we Włoszech.
Dowództwo 9 armii myśli o niebezpieczeństwie przenikania band do Warszawy; w tym celu dwie rezerwowe dywizje węgierskie rozmieszczono w obszarach na północno-zachód i południo-zachód od miasta i powierzono im również zadanie budowy pozycji obronnych.”
Jeden z trzech zestrzelonych w nocy przez niemiecką obronę przeciwlotniczą samolotów runął na ul. Modowej koło Długiej, zapalając dom Miodowa 22.
Obroniono z trudem Bank Polski na Bielańskiej i kościół Panien Kanoniczek na Pl. Teatralnym.
Odparto atak na Pl. Krasińskich, mimo to płonie ul. Miodowa i Pałac Krasińskich.
Ciężki ostrzał Archiwum Głównego Akt Dawnych przy ul. Długiej, w którego budynku kwateruje „Wachnowski”.
Oddziały niemiecko-ukraińskie nacierają z dużą siłą od świtu na odcinku Towarowa-Grzybowska-Krochmalna.
Silny ostrzał niemiecki skierowany na dom kolejowy i Dworzec Pocztowy.
Ataki na ul. Królewskiej i w rejonie Politechniki.
Tego dnia, po raz pierwszy, użyto miotaczy min, tzw. „krów” lub „szaf”, do ostrzału północnej i zachodniej części Śródmieścia.
Około godziny 18 wybuchły pożary w Prudentialu, na Mazowieckiej, Świętokrzyskiej, Moniuszki i Sienkiewicza.
Na terenie walk o Politechnikę płonął pawilon fizyki i dwa pobliskie domy na Emilii Plater.
Obsadzony przez S.A. dom w Al. Ujazdowskich 23, został zdobyty szturmem przez oddział AK.
Powiśle – Niemcy wdarli się na teren Szpitala Czerwonego Krzyża, obsadzili dom przy ul. Karowej 5 i podpalili domy na Bednarskiej i Dobrej.
Z meldunku Kazimierza Moczarskiego do Aleksandra Gieysztora:
„Wielka fala uchodźców z rejonu ulic: Krochmalna, Pańska, Łucka i okolice napływa bez przerwy w dniu 15 sierpnia do rejonu III. Uchodźcy plasują się dowolnie po domach, na którym to tle powstają ustawiczne konflikty odnośnie samowolnego zakwaterowania. Starcy, dzieci i chorzy są bez jakiejkolwiek opieki i właściwego skierowania. W tym zakresie czynniki administracyjne powinny urzędować bezpośrednio na punktach przelotu fali uchodźców i tam w sposób planowy kierować ludźmi i przygotować dla nich najniezbędniejsze zaopatrzenie. Problem ten posiada kapitalne znaczenie dla kształtowania się nastrojów i postawy ludności. Wielka fala bezdomnych z natury rzeczy stwarza nastroje zdecydowanie depresyjne, wpływające na całe otoczenie. Należałoby również, wobec zamknięcia filtrów, niezwłocznie zorientować wszystkich właścicieli nieruchomości, w których punktach mogą być wiercone studnie, aby zapobiec brakowi wody.”
Na Mokotowie zatrzymano dwóch oficerów węgierskich, przez których płk „Daniel” nawiązał kontakt z dowództwem oddziałów węgierskich stacjonujących w Zalesiu pod Warszawą.
Obsadzono fort Legionów Dąbrowskiego.
Offline