Forum Stowarzyszenia
Moderator
Offline
administrator
Krakowem się nie pochwalę. Ostatni raz fotografowałem tam małpim analogiem, ładnych kilkanaście lat temu - i zresztą chyba wyłącznie Wawel. Potem niby sporo bywałem, ale przeważnie w ramach pracy, czy jakichś takich uciążliwych głupot - nie było kiedy a zresztą to były u mnie czasy kamery. Za to ostatnio, dla odmiany, jakoś do Krakowa nie docieram. Szkoda - mimo straszliwych kompleksów niektórych mieszkańców, przemiłe miejsce
(Dzidziuś dwa lata temu natłukł tam masę secesji, ale te obrazki są na jej dysku, sieć mi od dawna nie działa a iść do sąsiedniego pokoju z pendrivem jakoś nie mam kiedy...)
Offline