Forum Stowarzyszenia
Moderator
Pardon, trochę obok tematu. Jak nazywała się owa słynna faworyta królewska? Spotkałem się z takimi wersjami: LULLIER, LHUILLIER, LULIE. Majewski w cytowanym artykule konsekwentnie pisze LHULLIER, ale jemu był akurat najmniej zawierzył, gdyż ma dość swobodne podejście do nazwisk( Fouche zamiast Fouché, Krauschar zamiast Kraushar). Z punktu widzenia etymologicznego prawdopodobna jest też wersja L'HUILIER, ale z taką się nie spotkałem.
Ostatnio edytowany przez michel (18.02.2010 19:01:51)
Offline
Używa się też nazw spolszczonych: Lulierka albo Lhulierka, ale jak się w istocie nazywała, czort wie.
Władysław Tatarkiewicz w "Łazienkach Warszawskich" pisał:
Ermitaż [w Łazienkach] miał za sobą blisko sto lat istnienia, gdy Stanisław August nabywał Zwierzyniec Ujazdowski. Nazywano go z łacińska Eremitorium albo z francuska Ermitażem. Nazwy te odpowiadały polskiej 'pustelni' [...] Za panowania Stanisława Augusta Ermitaż, zapewne dlatego, że leżał na uboczu, był przeznaczony dla kogoś, kto tylko nieoficjalnie należał do dworu: dla pani Lhullier, tajemniczej damy, o której wiele podówczas krążyło opowieści i o której nie wiadomo, czy talentom kabalarskim, czy urodzie zawdzięczała swe stanowisko u dworu.
Offline
miglanc
enejeio napisał:
Używa się też nazw spolszczonych: Lulierka albo Lhulierka, ale jak się w istocie nazywała, czort wie.
Przypuszczalnie nazywala się Lhullier. A używano pewnie tej pierwszej formy spolszczenia - we francuskim "h" i tak jest nieme, więc i w spolszczeniu jego obecność nie miała uzasadnienia.
Offline
A co do Majewskiego, jakoś nie dostrzegłem tych rusztowań, ale może to wina słabej jakości kopii obrazu, albo ja mam kiepski wzrok...
Na obrazie Canaletta [...] Z prawej strony dopiero trwa budowa. Bryłę przyszłej kamienicy Wasilewskiego wyznaczają sztandary, czyli rodzaj rusztowań otoczonych rzędem drewnianych słupów wysokich na kilkanaście metrów.
Natomiast po prawej stronie wyraźnie widać bramę do Pałacu Małachowskich:
[img]http://webart.omikron.łomatko, miało być com.pl/paint/authors/bell_be/bellbe3.jpg[/img]
Po jej likwidacji, na dziedzińcu postawiono w 1785 kamienicę firmy "Roesler & Hurtig" według projektu Szymona Bogumiła Zuga. Ponoć był to jeden z pierwszych w Warszawie domów handlowych z witrynami sklepowymi. Tuż za nią przebito później wylot ul. Miodowej.
Ostatnio edytowany przez enejeio (18.02.2010 14:14:46)
Offline
Użytkownik
roox napisał:
enejeio napisał:
Używa się też nazw spolszczonych: Lulierka albo Lhulierka, ale jak się w istocie nazywała, czort wie.
Przypuszczalnie nazywala się Lhullier. A używano pewnie tej pierwszej formy spolszczenia - we francuskim "h" i tak jest nieme, więc i w spolszczeniu jego obecność nie miała uzasadnienia.
Tak się podpisywała manu propria, com swego czasu widział w papierach po Stanisławie Auguście w Archiwum Kameralnym.
Offline
A zatem madame Lhullier.
Dwuspadowy dach jej ślicznej, niedużej kamienicy widoczny na obrazie Canaletta przebudowano po wystawieniu domu Wasilewskich, ale budynek nie stracił wiele na swej urodzie, na szczęście słynne trzy balkoniki ocalały. Aż do rozbiórki... Widać to na jednym ze zdjęć z albumu Kobielskiego:
Od lewej: kamienica Symeona Wernera - rozebrana w 1860 pod budowę Resursy Obywatelskiej, dalej budynek Towarzystwa Dobroczynności - wzniesiony przez A. Corazziego w 1819, kamienica Mme Lhullier i kawałek domu Wasilewskich.
Fot. K. Beyer (?) 1858, w: D. Kobielski, Warszawa na fotografii z XIX wieku, Warszawa 1970, s. 25.
Offline