Forum Stowarzyszenia
Chłopaki, a tę stronę znacie: www.audiovis.nac.gov.pl ?
Jako pierwsze pojawia się tam zdjęcie ze ślubu powstańczego. Są też zdjęcia z getta.
Offline
administrator
Znamy, znamy... Prywatnie, nie lubię - przez te chamskie znaczki na zdjęciach. Trzeba być wyjątkowym bydlakiem, żeby coś takiego z historią wyprawiać. A zdjęć z getta i tak najwięcej jest u nas - i większość prawidłowo opisana, co gdzie indziej raczej nieczęsto się zdarza.
(o, byłem przez chwilę poważny, to dopiero )
Offline
Moderator Kombinator
Cóż, skoro wszyscy wielcy twierdzą, że to tam - to nie pozostaje mi chyba nic innego jak uwierzyć. Dzięki temu zdjęciu sięgnąłem jednak ponownie do historii grodzenia dzielnicy żydowskiej i - jak słusznie napisał Chris - okazało się, że w ten, czy inny sposób ogrodzono cały obszar zagrożony tyfusem. Głównie w marcu-kwietniu 1940. Czyli, jak na zdjęciu zobaczymy mur, musimy myśleć także o Towarowej.
Uzupełniając ostatni wpis Chrisa - musimy trochę popracować nad podpisami w Galerii.
Offline
Moderator Kombinator
Zapomniałem. Obrazek dobrze pasujący do naszych dociekań.
Offline
Moderator
Jednym słowem okazuje się że nasza, zdawałoby się ugruntowana wiedza często wcale
taką nie jest.
PS.Stosunkowo niedawno dowiedziałem się, że początkowo i ul. Chłodną chcieli zamurować
ale warunki komunikacyjne im nie pozwoliły.
Offline
chrisfox napisał:
Znamy, znamy... Prywatnie, nie lubię - przez te chamskie znaczki na zdjęciach. Trzeba być wyjątkowym bydlakiem, żeby coś takiego z historią wyprawiać. A zdjęć z getta i tak najwięcej jest u nas - i większość prawidłowo opisana, co gdzie indziej raczej nieczęsto się zdarza.
(o, byłem przez chwilę poważny, to dopiero )
Tak, znaczki są irytujące. Po co ktoś je właściwie powstawiał? Żeby mu nie kopiowć?
Offline
Moderator
W związku z wiosennym ożywieniem na forum(wiosna w sercu chociaż nie za oknem)
proponuję zastanowić się nad fotką, znaną wszystkim zajmującym się historią Getta
Warszawskiego ale fotką anonimową:
.
Nie ma chyba żadnego poważnego opracowania na temat getta bez tej fotki.Ale nigdzie
nie spotkałem się, choćby nawet z sugestią, budynki na jakiej ulicy uwiecznia.Tak znana
a jednak nieznana.
Co można ustalić na podstawie analizy zdjęcia?
1)Ulica bez trakcji tramwajowej
2)Oświetlenie gazowe
Od prawej strony zdjęcia:
3)Fragment kamienicy z bardzo charakterystycznymi opaskami
okiennymi(nie spotkałem się z takimi na żadnym innym zdjęciu)
W oknach są jakieś napisy po hebrajsku, tabliczka z nazwą ulicy
-nazwa krótka, - może to dom narożny?
4)Następna kamienica(ta płonąca) bardzo charakterystyczna i okazała
5)Dalej tak jak widzę zabudowa parterowa(raczej nie ruiny ale mogę się mylić)
6)I wreszcie szczyt następnej kamienicy
Sugestie bardzo mile widziane.
Offline
Moderator Kombinator
Nie jestem do końca pewny, czy to tabliczka z nazwą ulicy. Zwykle była umieszczana na samym rogu budynku, a tu za nią mamy jeszcze bramę. Zagięcie krawężnika to też - moim zdaniem - nie skrzyżowanie tylko wjazd do bramy.
Offline
miglanc
Moje zupełnie prywatne podejrzenia wskazują na ul. Miłą. Posesja z parterowym budynkiem(?) od ulicy to mogłaby być Miła 14 (o ile nie pomyliłem numeru, piszę z głowy). Są to jednak tylko moje przypuszczenia oparte na słabiutkich podstawach, takich jak to zdjęcie, na ktorym zaznaczyłem pustą posesję
Pozostałe elementy, jak gazówki i kocie łby+rynsztoki pasują do Miłej. Ale żadnych mocniejszych dowodów na razie.
Offline
Moderator
Ja też mam pewne wątpliwości. Powinny być chyba dwie tabliczki.Jedna z nazwą niemiecką
a druga z polską.Tymczasem tu jest jedna.
Co zaś do narożnika(?), to może być albo wjazd do bramy , ale może też być takie wejście na narożniku budynku. Do niektórych sklepów były takie wejścia narożne.
Ps. Dziękuje ci bardzo za sugestie co do tego zdjęcia. Może dzięki "burzy mózgów"
znajdziemy rozwiązanie. Może ktoś jeszcze coś zasugeruje?
Ostatnio edytowany przez Wierzbowa (24.03.2009 12:40:39)
Offline
Moderator Kombinator
Też myślałem o Miłej. Ale, patrząc na zdjęcia lotnicze, chyba typowałbym posesję 9-11 (jako tę, na której stoją parterowe domy). Układ budynków z grubsza jest podobny. To też jednak tylko hipoteza, nie mam czasu na dokładniejsze spojrzenie. Wieczorem, Panie Janie kochany, wieczorem...
Offline
administrator
Wierzbowa napisał:
Powinny być chyba dwie tabliczki.Jedna z nazwą niemiecką
a druga z polską.Tymczasem tu jest jedna.
Aj, a po co dwie? Dlaczego dwie? Na wielu ulicach, które nie zmieniły nazwy (choćby właśnie na Miłej) w zupełności wystarczała jedna.
Offline
Moderator
Po germańsku było by raczej:"Mila strasse"
PS. Nordycy ni mają w alfabecie litery "Ł".
Ostatnio edytowany przez Wierzbowa (24.03.2009 15:09:29)
Offline
miglanc
Tak jak napisał wcześniej Chris, Miła nie zmieniła nazwy, ani chyba nawet nigdzie tabliczki na taką z niemiecką pisownią. Widocznie nie była zbyt istotna dla okupanta. Zresztą to wcale nie wyjątek wśród warszawskich ulic. A przy całej niemieckiej skrupulatności zdażały się całkiem zabawne przypadki jak Grójecka, przechrzczona na Radomerstrasse, której przecznicą była Radomska
A tu taki ładny kwiatek ze wspomnianego wcześniej NAC http://audiovis.nac.gov.pl/obraz/308
Niemcy przechrzcili Marymoncką na Modlinerstrasse, a jakiś mądrala przetłumaczył to z powrotem bezmyślnie na Modlińską. I w zasadzie wszystko się zgadza...
Offline
administrator
Jak widać, kretyni (tfu, osoby z lekkim deficytem intelektualnym) trafiają się wszędzie.
Offline
Moderator
Śmiesznie było z Radzymińską.Niemcy ją przemianowali na "Generalstrasse" czy jakoś
tak, czyli Generalską . Po wojnie władze PRL nie zmieniły nazwy nadanej przez Niemców(!).
Została Generalska.Tak chyba było do końca PRL.Radzymińska istniała tylko na odcinku
od Ząbkowskiej do nasypu kolejowego.
Offline
administrator
Ładne, ale niestety nieścisłe. Tradycyjną nazwę ulica nosiła na odcinku na zachód od Trockiej. Zaś owa Generalska wzięła się z całkiem konkretnych przyczyn - nie dlatego, że akurat ta nazwa była wolna
A "stara" Radzymińska nazywała się w czasie okupacji Wilnaerstrasse.
Offline
Moderator
No tak trochę pokręciłem.Cytowałem z pamięci.
Offline
administrator
Pozostaje wyrazić cichą nadzieję, że nie wszyscy wyłącznie na niej się opierają. Wyniki takiej działalności naukowej byłyby... łomatko
(jak to tam było z tymi rowerami na Placu Czerwonym? - no właśnie, nie pamiętam)
Offline
administrator
Jak widać powyżej, też troszkę za bardzo pamięci zaufałem - niemniej, już prostuję. Jak podaje Trasbus - a potwierdzają plany - Generalska pojawiła się w roku 1951 i znikła w 1992 (to pamiętam ). Podczas okupacji, cała ulica (raptem do Trockiej/Kraśnickiej, bo tam przecież była granica miasta) nazywała się Wilnaerstrasse. Po wojnie, powrócono do nazwy Radzymińska, w 1951 dodano odcinek nazwany Generalską. Tak więc, chyba jednak komunistyczna nazwa ulicy - choć bardzo chciałbym - nie miała nic wspólnego z von Fritschem.
Offline