Forum Stowarzyszenia
Użytkownik
Wywiad z WP:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, … omosc.html
Według Pani Profesor Marty Leśniakowskiej wartościowe są następujące pomniki:
"Dotleniacz" na palcu Grzybowskim, Żyrafa w Parku Praskim, Człowiek-guma Pawła Althamera oraz Palma na rondzie De Gaulla.
Dlaczego Palma?
Bo w ten sposób Odtworzona została pamięć o tym, że Aleje Jerozolimskie były niegdyś drogą prowadzącą do getta żydowskiego zlokalizowanego na południu miasta, a które stało się w XVIII wieku miejscem pogromów, jakie na ludności żydowskiej urządzili warszawscy mieszczanie.
X
Offline
Według Pani Profesor Marty Leśniakowskiej wartościowe są następujące pomniki:
"Dotleniacz" na palcu Grzybowskim, Żyrafa w Parku Praskim, Człowiek-guma Pawła Althamera oraz Palma na rondzie De Gaulla.
Przeczytałem ten artykuł i powyższe stwierdzenie w mojej opinii to lekkie nadużycie z Twojej strony.
I pomijając ten nieszczęny fragment o palmie, to muszę stwierdzić, że wg mnie ta pani ma sporo racji.
Offline
Moderator Kombinator
Mam podobne odczucia jak Balcerek. Naprawdę, tylko tyle zauważyłeś w tym artykule?
Offline
Użytkownik
balcerek napisał:
Według Pani Profesor Marty Leśniakowskiej wartościowe są następujące pomniki:
"Dotleniacz" na palcu Grzybowskim, Żyrafa w Parku Praskim, Człowiek-guma Pawła Althamera oraz Palma na rondzie De Gaulla.Przeczytałem ten artykuł i powyższe stwierdzenie w mojej opinii to lekkie nadużycie z Twojej strony.
Znaczy się jak nadużyłem?
Oddajmy głos Pani Profesor:
Zdecydowanie na poważny namysł zasługuje pomnik drzewa, czyli słynna Palma na Rondzie De Gaulle’a [...] Drugim takim miejscem odbudowującym pamięć w mieście, był nieistniejący już teraz tzw. Dotleniacz [...] Instalacja ta wyciszyła niedobre emocje, jakie towarzyszyły temu miejscu: spór o pomnik, jaki miał tutaj stanąć, w miejscu, gdzie przebiegała w czasie wojny linia muru getta żydowskiego i gdzie ujawnił się konflikt na tle antysemickim. [...]koncepcja odwołująca się do lokalnych tradycji miejsca ma zdecydowanie lepszą reprezentację w pomniku człowieka-gumy autorstwa wybitnego artysty Pawła Althamera [...] większość cechuje bardzo niski poziom artystyczny. Do wyjątków należą takie, jak żyrafa w Parku Praskim
Oprócz tego podobają jej się chyba wszystkie pomniki wystawione przed Wielką Wojną (no, może z wyjątkiem pomnika Polakom poległym w 1830 roku za wierność swemu Monarsze).
zaruk napisał:
Mam podobne odczucia jak Balcerek. Naprawdę, tylko tyle zauważyłeś w tym artykule?
Nie, zauważyłem także to, jakie pomniki jej się nie podobają:
Pomniki Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej, Słowackiego, Starzyńskiego, księdza Skorupki, Wywiezionych na Wschód, oraz Powstania Warszawskiego. Tego ostatniego nie lubi tak bardzo, że Płytę Batalionu "Kiliński" też nazywa pomnikiem - i też jej się nie podoba.
Ciekawe wybory...
Tylko czy na pewno artystyczne?
X
Offline
Moderator
Widzisz Ksenofob, tak to jest, że pomnik niesłuszny może być piękny (np. Grający Pomnik Hasiora w Pieninach), a słuszny strasznym kiczem lub gniotem. Podobnie jest i z architekturą. Np., KC jest bardzo dobrym budynkiem, a kościół pod Trasą Łazienkowską straszydłem.
Offline
Użytkownik
michel napisał:
Widzisz Ksenofob, tak to jest, że pomnik niesłuszny może być piękny (np. Grający Pomnik Hasiora w Pieninach), a słuszny strasznym kiczem lub gniotem. Podobnie jest i z architekturą. Np., KC jest bardzo dobrym budynkiem, a kościół pod Trasą Łazienkowską straszydłem.
O!?!
To są pomniki słuszne i niesłuszne?
Bo mi się wydawało, że są tylko udane i nieudane.
X
Offline
Moderator
Ksenofob napisał:
Ciekawe wybory...Tylko czy na pewno artystyczne?X
Tak zrozumiałem twoją wypowiedź.
Offline
Moderator Kombinator
Ksenofob napisał:
Według Pani Profesor Marty Leśniakowskiej wartościowe są następujące pomniki:
"Dotleniacz" na palcu Grzybowskim, Żyrafa w Parku Praskim, Człowiek-guma Pawła Althamera oraz Palma na rondzie De Gaulla.
To może napisz, co Cię razi w tym artykule. Bo przecież nie napisałeś tego posta ot tak sobie, prawda?
Offline
Znaczy się jak nadużyłem?
A no w taki:
Ksenofob napisał:
Według Pani Profesor Marty Leśniakowskiej wartościowe są następujące pomniki:
"Dotleniacz" na palcu Grzybowskim, Żyrafa w Parku Praskim, Człowiek-guma Pawła Althamera oraz Palma na rondzie De Gaulla.
By poźniej napisać:
Ksenofob napisał:
Oprócz tego podobają jej się chyba wszystkie pomniki wystawione przed Wielką Wojną
Co też nie jest prawdą, bowiem na wstępie artykułu pani profesor napisała:
M.Leśniakowska napisał:
Tak się stało na przykład z krzyżem na Placu Piłsudskiego. Piękny, estetyczny pomnik, przypominający krzyże układane z kwiatów w czasie stanu wojennego i słynną papieską mszę, na co dzień nie jest zauważany, ponieważ ...
A tej wypowiedz już nie raczyłeś zauważyć.
Ponadto piszesz:
Ksenofob napisał:
Nie, zauważyłem także to, jakie pomniki jej się nie podobają:
Pomniki Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej, Słowackiego, Starzyńskiego, księdza Skorupki, Wywiezionych na Wschód, oraz Powstania Warszawskiego. Tego ostatniego nie lubi tak bardzo, że Płytę Batalionu "Kiliński" też nazywa pomnikiem - i też jej się nie podoba.
Po raz kolejny udowadniasz, że dosyć swobodnie żonglujesz wypowiedziami, aby uzyskać zamierzony efekt.
Przecież ta pani pisze, dlaczego uważa wymienione pomniki za nieudane.
Przytoczę tylko fragment:
Leśniakowska napisał:
A już szczególnie nieobecny pomnik znajduje się w samym centrum miasta. Mówię o tym, co zostało zrealizowane w latach 70. na Placu Powstańców Warszawy, czyli w miejscu, gdzie wybuchło Powstanie Warszawskie. To kliniczny przykład antypomnika, czegoś, co ma działać na rzecz pamięci, a w istocie działa na rzecz antypamięci. Nadano temu „pomnikowi” kształt pseudoabstrakcyjnej kompozycji: niskie, leżące płasko na ziemi bloki lastrika, które mają symbolizować 64 dni powstania, a w istocie chodziło o stworzenie – przypominam, że pomnik powstawał w czasach komunistycznych, w epoce gierkowskiej – pozoru pomnika. O zrobienie uniku: jest pomnik, ale go nie ma. Nikt z przechodniów nie zdaje sobie sprawy, że to złomowisko rozpadającego się betonu na brudnym, zaniedbanym parkingu, to pomnik najważniejszego w historii miasta i kraju wydarzenia. Celem tej realizacji nie było upamiętnianie, ale zapomnienie.
Co uważam za bardzo mądre stwierdzenie.
Ponadto to muszę zauważyć, że istotnie takie pomniki Wywiezionych na Wschód czy Skorupki mi się nie podobają. Niestety w mojej ocenie w upamiętnianiu ważnych czy tragicznych wydarzeń lub osób bardzo łatwo przekroczyć pewną barierę za którą czai się kicz i śmieszność.
Ksenofob napisał:
Ciekawe wybory...
Tylko czy na pewno artystyczne?
Albo nic nie zrozrozumiałeś z tego artykułu, w co raczej wątpie. Albo jesteś miłośnikiem tropienia wszelkiej maści spisków.
Offline
Użytkownik
zaruk napisał:
Ksenofob napisał:
Według Pani Profesor Marty Leśniakowskiej wartościowe są następujące pomniki:
"Dotleniacz" na palcu Grzybowskim, Żyrafa w Parku Praskim, Człowiek-guma Pawła Althamera oraz Palma na rondzie De Gaulla.To może napisz, co Cię razi w tym artykule. Bo przecież nie napisałeś tego posta ot tak sobie, prawda?
To jest dopiero spiskowe teoria dziejów!!!
Napisałem tego posta ot tak sobie - po to, żeby się zastanowić wspólnie nad jakością i klasą pomników w Warszawie, - no i żeby się trochę ponabijać z ignorancji Pani Profesor.
Niestety, już po sekundzie musiałem udowadniać że nie jestem wielbłądem, bo uważny user potraktował zachęcający do czytania teaser jako dokładne i literalne streszczenie artykułu.
A skoro to kolejny wątek, w którym drobne złośliwości, uszczypliwości i czepianie się słówek przeważa nad dyskusją merytoryczną - to ja wysiadam.
Do zobaczenia na Powiślu.
X
Offline
Moderator
Ksenofob napisał:
Napisałem tego posta ot tak sobie - po to, żeby się zastanowić wspólnie nad jakością i klasą pomników w Warszawie, - no i żeby się trochę ponabijać z ignorancji Pani Profesor.
Ksenofob napisał:
A skoro to kolejny wątek, w którym drobne złośliwości, uszczypliwości i czepianie się słówek przeważa nad dyskusją merytoryczną - to ja wysiadam.
Zgadza się jesteśmy złośliwi i uszczypliwi, czepiamy się słówek . Gdy ktoś przedstawia apodyktycznym tonem opinię ("ignorancja Pani Profesor"), to chcielibyśmy usłyszeć jakieś argumenty. Ale łatwiej nadąć się i dać drapaka.
Szczęśliwej drogi!
Offline
administrator
Dobrze zrobiłem wyjeżdżając. Udało mi się dzięki temu chytremu manewrowi nie wziąć udziału w choć jednym złośliwie-uszczypliwym i czepialskim wątku.
Offline
Moderator Kombinator
Zniknąłeś sobie, a na moderatorów spadła czarna robota...
Offline
administrator
Ano cóż. Wspominałem kiedyś, że to nic miłego
Powiem więcej - w bieżącym tygodniu również zniknę, nawet chyba na nieco dłużej, niż ostatnie trzy dni. A nuż znów uda mi się od czegoś przykrego wykręcić i Monika nie będzie mogła opowiadać, że wszystkich traktuję źle?
Offline
Użytkownik
chrisfox napisał:
Ano cóż. Wspominałem kiedyś, że to nic miłego
Powiem więcej - w bieżącym tygodniu również zniknę, nawet chyba na nieco dłużej, niż ostatnie trzy dni. A nuż znów uda mi się od czegoś przykrego wykręcić i Monika nie będzie mogła opowiadać, że wszystkich traktuję źle?
Sprawy mają się tak. Od około 2 tygodni jestem poza zasięgiem internetu i zapewne pozostanie tak przez najbliższe, o matko nie wiadomo ile miesięcy Szaroburość życia rządzi
Chciałałabym jednak odnieść się do wypowiedzi Krzysia.
chrisfox napisał:
Monika nie będzie mogła opowiadać, że wszystkich traktuję źle?
Mogę prosić o rozwinięcie myśli?
Offline
administrator
emka 1471 napisał:
Chciałałabym jednak odnieść się do wypowiedzi Krzysia.
chrisfox napisał:
Monika nie będzie mogła opowiadać, że wszystkich traktuję źle?
Mogę prosić o rozwinięcie myśli?
Już rozwijam. Taki wątek pojawił się w Twoich wypowiedziach ostatnio na Kaczej, kiedy była mowa o kilku gościach, z którymi jakoś nie udało mi się zaprzyjaźnić
Offline