Forum Stowarzyszenia
Użytkownik
Sztuki dwie, mail także mam nadzieję że dotarł
Offline
Moderator Kombinator
Sztuka jedna (dopasowując się do obowiązującego schematu).
Offline
Moderator
zaruk napisał:
Sztuka jedna (dopasowując się do obowiązującego schematu).
A będziem mieli czym to strącać?
Offline
Użytkownik
Ponieważ otrzymałem maila z pytaniem dotyczącego udziału nieletnich, w związku z powyższym krótko wyjaśnię tą sprawę.
Jak wiadomo wszem i wobec, Areszt mokotowski ma taką, a nie inną kartę w historii Polski, każdy kto ją zna, wie doskonale - przynajmniej z grubsza, o co chodzi. Ze strony formalnej - zarówno ode mnie, jak i władz Aresztu, sprzeciwu na udział dzieci/nieletnich nie ma. Wychodzimy z założenia, że rodzic/opiekun prawny zabierający dziecko/nieletniego na takie "spotkanie" ("wizytę"?), zdaje sobie sprawę, że to zdecydowanie nie jest to samo, co oglądanie arrasów wawelskich lub też wystroju wnętrz Zamku Królewskiego. W związku z tym, każda z dorosłych osób musi sama ocenić, czy dziecko jest na tyle dojrzałe emocjonalnie/psychologicznie, że może z nami pójść do aresztu.
Chodzi zarówno o kwestię tego, czy dziecko zrozumie to, co będzie oglądało - oczywiście będzie to wyjaśniane, w miarę możliwości - zrozumiale i bez epatowania niepotrzebną brutalnością, chociaż pamiętajmy cały czas o tym, że nasz pobyt będzie mieć ściśle określony przedział czasowy, którego będziemy musieli rygorystycznie przestrzegać.
Chodzi również o kwestię "logistyczną". Zanim dojdziemy bowiem do pomieszczeń, które będą celem naszej "wizyty", przejdziemy przez część aresztu dziś normalnie używanego zgodnie z przeznaczeniem. Zmierzam do tego, że może nie być możliwości cofnięcia się, wyjścia z aresztu wcześniej niż grupa - chociażby ze względu na fakt, że musi nam towarzyszyć strażnik/oficer służby więziennej, i również dlatego, że kompletnie nie wiem, którędy będziemy prowadzeni (prawie na pewno będziemy szli przez tą część aresztu, którędy są prowadzeni aresztanci; myślę, że nie muszę wyjaśniać jakie to powoduje konsekwencje organizacyjne zarówno dla załogi strażników, jak i dla nas).
REASUMUJĄC: jeżeli dziecko/nieletni zdaje sobie sprawę z tego, gdzie idzie, jeżeli umie ocenić swoje reakcje emocjonalne, to nie ma problemu. Jest to jak najbardziej możliwe, jeżeli interesuje się historią. Z drugiej strony - nie chciałbym, aby po tej wizycie okazało, się, że dziecko doznało wstrząsu psychicznego, przeżywało to później (koszmary senne, różne zaburzenia związane ze strachem, ciemnością itd). Myślę, że z oczywistych względów ważne jest również, żeby dziecko od momentu przejścia przez bramę/mury zewnętrzne aresztu do momentu ich opuszczenia, miało cały czas poczucie bliskości z rodzicem/opiekunem.
Przewiduję po wyjściu z aresztu bliżej nieokreślony czas "luźny" spaceru, żeby - stosownie do potrzeb każdej osoby, dojść do siebie, uspokoić się itd. Po areszcie jest sporo ciekawych miejsc, o znacznie innym charakterze
Na koniec ważna kwestia - jeżeli osoba nieletnia będzie szła z nami, proszę o imię i nazwisko i ewentualnie zamiast dowodu osobistego - np. numer legitymacji szkolnej, którą dobrze by było, żeby zabrała ze sobą.
W razie jakichkolwiek wątpliwości, pytajcie tu albo przez maila.
Pozdrawiam
Offline
Czy w areszcie będzie istniała możliwość robienia zdjęć - oczywiście mam na myśli część "historyczną",
nie aktualnie działającą - a jeżeli nie, to czy mogą być jakieś kłopoty z posiadanym sprzętem?
Nie wiem, trzeba będzie gdzieś go zostawić, bramki elektroniczne wykasują karty ... tak strzelam.
Pozdrawiam
Offline
A ja zgłaszam jeszcze sztukę jedną.
A dane zaraz prześlę.
Po chwili...: I jeszcze jedną
No i pod to focenie się podpinam. Znacz proszę o info co i jak.
Ostatnio edytowany przez Mundeczek (17.03.2012 22:07:29)
Offline
Użytkownik
Spodziewałem się pytania o fotografowanie. Przyznam szczerze: nie wiem, ale się dowiem.
Domyślam się, że pewnie przynajmniej niektórzy by chcieli, dlatego będę prosić o zgodę, ale wiecie rozumiecie nie jestem... wszechmogący.
Jak się czegoś dowiem, nie omieszkam natychmiast wysmarować tutaj informacji.
Offline
Moderator
Co do robienia zdjęć gdyby był zakaz, to ja to rozumiem. W końcu będziemy na terenie zakładu karnego, a nie u cioci na ciasteczkach. Ale może nie będzie tak źle. W każdym razie warto zobaczyć.
Offline
Moderator
Zgłaszam swój udział (maila zaraz wyślę).
Offline
Yorik napisał:
Co do robienia zdjęć gdyby był zakaz, to ja to rozumiem.
Ja też, ale patrząc na kłopoty, jakie mieli właściciele "profesjonalnych" aparatów, na kilku imprezach, jakie ostatnio były w Warszawie,
bardziej miałem na myśli właśnie to, czy nie będzie problemu z samym wniesieniem aparatu, który wszak będzie potrzebny w pozostałych punktach wycieczki
Oczywiście zgłaszam sztuk raz
Offline
Moderator
Mam także doświadczenia. Trafiłem 31 lipca ub. roku na kretyna z BOR który zezwolił na wniesienie Nikusia z zoomem, ale scyzoryk zatrzymał. Musiałem potem latać po MPW, żeby mi przetrzymali. A przecież w zoomie mogłem mieć wmontowany jednostrzałowy pistolecik. Kilka lat temu inny specuś rozkręcał mi na Pl. Krasińskich starego, analogowego Nikusia. Jakby było do czego strzelać. Do szmat się nie strzela. Szmaty się wyrzuca.
Offline
Użytkownik
Witam,
Na początku chciałbym podziękować za duże zainteresowanie, jakie okazaliście organizowanym spacerem. Ponieważ zgłosiło się do tej pory łącznie 26 osób, a termin zgłoszeń i tak został przesunięty o kilka dni do przodu, w związku z tym lista uczestników jest już zamknięta (ostatnie zgłoszenie dostałem jeszcze dzisiaj). Wszyscy ci, którzy wysłali mi zgłoszenie chęci udziału w spacerze dostali już potwierdzenie (jeśli ktoś nie dostał maila zwrotnego, a zgłoszenie wysłał - proszę o jak najszybszy kontakt).
W związku z tym ważna informacja dla wszystkich.
Na początek - co się odwlecze to nie ucieknie Ponieważ widzę po wpisach na forum i treści maili, jak duże jest zainteresowanie, zatem daję słowo honoru i obietnicę - do aresztu wejdziemy na drugim spacerze mokotowskim - pójdziemy wówczas powyżej skarpy. Z przyczyn niezależnych ode mnie, musimy areszt przełożyć z terminu na 31 marca, gdyż jak na razie sytuacja nie pozwala na to, żebyśmy my tam "wparowali". Jutro będę się kontaktować w sprawie naszej wizyty i wówczas - mam nadzieję, wiedzieć coś więcej, przede wszystkim zaś znać termin.
Tymczasem zapraszam na spacer po Mokotowie w tej części, która położona jest poniżej skarpy. Myślę, że zapowiada się równie ciekawie, jak spacer późniejszy
Spotykamy się o godzinie 11:00 na pętli autobusowej Torwar przy stadionie Legii. Dojazd najlepiej Trasą Łazienkowską albo Wisłostradą (Czerniakowską). Pamiętajcie o utrudnieniach w kursowaniu metra.
Kończąc, jeszcze raz przepraszam za opóźnienie terminu, lecz nie miałem na to wpływu.
Pozdrawiam i do zobaczenia w sobotę 31 marca.
Offline
Użytkownik
W nawiązaniu do poprzedniego postu, chciałbym przeprosić wszystkich za wynikłą sytuację, o której dowiedziałem się dzisiaj, kilka godzin po poprzednim poście.
Ze względu na ściągnięcie mnie z trwającego obecnie urlopu, nie jestem w stanie zagwarantować, że będę mógł poprowadzić spacer 31 marca. Tak bywa czasami, że nie tyle nieszczęścia, ile pech chodzi parami.
W związku z kalendarzem, planowany spacer po Mokotowie odbędzie się w kwietniu, w takim terminie aby nie kolidował z Świętami Wielkanocnymi i zbliżającym się Walnym Zebraniem. Wówczas spacer z pewnością będzie już połączony z naszą wizytą w areszcie.
Z krótkim aczkolwiek gorącym pozdrowieniem,
DużyMisiek (Ogi)
Offline
administrator
Jeśli będzie z aresztem, mogę poczekać
A skądinąd, właśnie na sobotę zapowiedzieli śnieg (JO Telewizor łaskawie mówił) - więc może to i lepiej. Zima mi w tym roku już odrobinkę obrzydła.
Offline
chrisfox napisał:
J... na sobotę zapowiedzieli śnieg .
A dokładnie, to 1-5 stopni oraz opady deszczu i śniegu.
Nie wiem, czy nie warto by było przesunąć terminu?
Obawiam się, że przed świętami nie zaryzykuje przeziębienia, a jednocześnie szkoda by mi było tego Mokotowa :?
Pozdrawiam
Offline
miglanc
weldon napisał:
chrisfox napisał:
J... na sobotę zapowiedzieli śnieg .
A dokładnie, to 1-5 stopni oraz opady deszczu i śniegu.
Nie wiem, czy nie warto by było przesunąć terminu?
Obawiam się, że przed świętami nie zaryzykuje przeziębienia, a jednocześnie szkoda by mi było tego Mokotowa :?
Pozdrawiam
Nie ma złej pogody, są tylko nieodpowiednio ubrani...
Jeśli nie będzie śniegu jak na spacerze po Starej Pradze, to będzie git.
Offline
administrator
Albo ja nie rozumiem Waszych wypowiedzi, albo nie czytaliście postu #34.
(albo jest jeszcze jakaś przyczyna, która nie przychodzi mi teraz na myśl - to najbardziej prawdopodobne)
Offline
Masz rację, Przepraszam.
Mam mały ekran i przeczytałem tylko twój post, nie przewijając wyżej.
Z przyjemnością poczekam na kolejny termin
i mam nadzieję, że kwiecień przyniesie ciepłe i słoneczne weekendy
Offline
Użytkownik
Witajcie,
Ponieważ sprawa terminu i różnych kwestii organizacyjnych związanych z naszą wizytą ostatecznie się wyklarowała, zatem śpieszę poinformować jak się sprawy mają. Z góry przepraszam za objętość, ale myślę, że wejście na taki obiekt wymaga pewnych wyjaśnień.
Po pierwsze, dowiedziałem się, że nasza wizyta będzie trwała - w zamierzeniu, około półtorej godziny. Jest to więc dłużej niż wstępnie zakładałem. Wynika to z tego, że z wyjątkiem jednego pomieszczenia, w którym nie ma śladu, iż pełniło ono wcześniej funkcje więzienne - cała reszta jest w stanie takim, jak pozostawiła to historia.
Po drugie, nie będzie możliwości fotografowania. Po przekroczeniu bramy aresztu będziemy mieli możliwość skorzystania z depozytu i pozostawienia tam rzeczy, których nie wolno wnieść na teren zasadniczej części aresztu. Na liście zakazanych przedmiotów znajdują się zatem:
1. oczywiście - wszelkie noże, scyzoryki, pilniki do paznokci i inne przedmioty o ostrych krawędziach/zakończeniach;
2. aparaty fotograficzne, telefony komórkowe, dyktafony i wszelkiego innego rodzaju elektronika;
3. klucze (obojętnie czy od domu/mieszkania czy inne);
4. dezodoranty i wszelkie inne produkty lub środki mające postać spray'u.
Obostrzenie to wynika przede wszystkim z faktu, że będziemy się poruszać nie tylko po zabytkowych pomieszczeniach aresztu, ale również po tej jego części, która jest normalnie używana do celów penitencjarnych. Nie może zatem być mowy o tym, aby ktokolwiek zrobił tam zdjęcie lub nagrał materiał video lub fonograficzny, a potem wrzucił je na swojego bloga czy folder ze zdjęciami na jakimś portalu ogólnodostępnym w internecie. Myślę, że wszyscy zrozumiecie, że taka sytuacja stanowiła by zagrożenie dla funkcjonowania aresztu.
Z tego samego powodu nie wolno będzie wnieść również innych przedmiotów wymienionych przeze mnie powyżej. Dla tzw. szarego człowieka, przeciętnego zjadacza chleba, pilnik do paznokci ma tylko jedno zastosowanie. Dla osoby, która w areszcie oczekuje na proces, taki pilnik może być narzędziem zabójstwa.
Po trzecie, w zasadzie najważniejsze, w areszcie przebywa duża liczba aresztantów i jednocześnie - wśród osadzonych jest obecnie zdecydowanie ponad normę więźniów podwyższonego ryzyka. Oznacza to, że każda sobota będąca w areszcie terminem widzeń, jest obecnie i przez najbliższą, dającą się przewidzieć przyszłość, dniem wytężonej pracy dla służby więziennej.
Tym samym - uzyskaliśmy zgodę na jednorazowe wejście na teren aresztu, ale pod warunkiem, że odbędzie się to w dzień roboczy - od poniedziałku do piątku.
Wstępnie zatem, kierując się ogólną oceną, ustaliłem, że nasza wizyta będzie miała miejsce w któryś z piątków o godzinie 14:00 i potrwa mniej więcej do godziny 15:30. Ze względu na organizację pracy służby więziennej jest to najpóźniejsza z możliwych godzin na naszą wizytę.
W związku z powyższym całokształtem, proponuję przeprowadzenie głosowania w sprawie terminu, w którym będzie nasza wizyta. Wszystkie sprawy z tym związane znajdują się w osobnym wątku, założonym w dziale spacerów.
Po drugie, w zależności od terminu wizyty w areszcie, dobierzemy termin pierwszego spaceru po Mokotowie, który będzie prowadził m. in. w okolicach i najbliższym otoczeniu Aresztu.
Jeśli chodzi o listę uczestników, dotychczasowe zapisy są jak najbardziej aktualne. Ponieważ nie jest znany ostateczny termin naszej wizyty, nie jestem w stanie określić obecnie, czy będzie możliwość dopisania się na listę uczestników przez te osoby, które zgłosiły się po terminie. To, czy będzie to możliwe, zależy od oceny służby Aresztu i liczby strażników, która będzie nam przysługiwała w trakcie pobytu na terenie aresztu. Proszę, pamiętajcie, że jeden strażnik przypada na ściśle określoną liczbę osób, której nie wolno przekroczyć pod groźbą odpowiedzialności dyrektora Aresztu, zaś służba więzienna na terenie aresztu nie jest w stanie zwiększyć swojej liczebności. Musimy zatem dostosować się do istniejących przepisów i warunków.
Kończąc, jeszcze raz proszę o wyrozumiałość, gdyż konieczność rezygnacji z terminu którejkolwiek soboty wynikła z kwestii, na które ani nie miałem wpływu, ani wcześniej o nich nie wiedziałem, zaś wstępnie planując spacer połączony z wizytą właśnie w sobotę - miałem wstępne informacje, że będzie możliwa wizyta właśnie w soboty. Z czasem informacja ta uległa dość radykalnej - niestety, weryfikacji.
Zapraszam zatem do głosowania i - w miarę możliwości, do udziału. Zostaną zaproponowane takie terminy, aby w miarę możliwości przewidzieć konieczność wzięcia jednego dnia wolnego w pracy i zdążyć to zrealizować.
Pozdrawiam
Offline