Forum Stowarzyszenia
Moderator
W poszukiwaniu kolejki leśniej w Rudniku natknąłem sie na ślady po jakieś bocznicy lub czymś podobnym (wąskotorówka ??) odgałęziającej się od stacji Łętownia. Bocznica czy cokolwiek innego istaniało dość krótko bo na mapach z przedwojnia (1938) jeszcze jej nie ma na mapie z początków lat 60-tych występuje jako linia rozebrana. Tu trzeba dodać ze od mniej wiecej połowy wyrysowanej poniżej trasy przebieg jest przybliżony.
Co to było ??
Pozdrawiam serdecznie i leśnie.
ksiezyc_nad_gieesem ...
Offline
administrator
księżyc_nad_gieesem napisał:
Co to było ??
To było bardzo trudne pytanie Mechaniku! Pomocy!
Offline
Moderator
Nie pomogę, mimo najszczerszych chęci. .
Offline
administrator
To chociaż pomóż w wykopkach dwudziestego ósmego
Offline
Nasz Drogi Gość
nie bez kozery w 38 jej nie było a w latach 60 "jako rozebrana" gdyż "budowana była przez Niemców" (miedzy łetownią a gościncem/babiarze pozostało ledwie 30metrów owego nasypu). Budowali ją okoliczni mieszkancy(paru zostało zastrzelonych podczas budowy) z rozkazu Niemców i miała oczywiście im słuzyc dla celów logistycznych podczas wojny.
Gdy przyszli Sowieci rozebrali ją i wywieźl w ramach łupów wojennych do siebie, natomiast jako ze władza ludowa nie miała ochoty połozyć torów z powrotem nasypy zaczeły być rozbierane z biegiem lat przez tych którzy je usypali. w wielu miejscach przecinały one uprawne pola na dwie czesci.
Ostatnio z 10 metrów zostało rozebrane ponownie gdyż w poblizu został wybudowany stadion do gry w piłke nożną i potrzeba było usypać niski wał o dlugości 100metrów. te resztki nasypu kolejowego są w pobliżu owego boiska pilkarskiego.
Podobno ta linią przejechało ledwie kilka składów pociagu gdy została uszkodzona przez partyzantów co jakis czas a potem nadeszła Armia Sowiecka, podobno też wozili nia Niemcy ludzi którzy trafiali do Obozów ale w Gornie byl jakiś punkt zbiorczy, poza tym normalnie miała słuzyć logistyce na cele wojenne a i wokół lasy Rudnickie wiec i pewnie mozna było pozyskiwac drewno i wywozić.
taka to pobiezna jest jej historyja
Nasz Drogi Gość
1. to była normalnej szerokosci linia kolejowa, zadna waskotorówka
2. łaczyła sie ona na stacji łetownia z linią stalowa wola-przeworsk
3.wysrajcie sie ze swoimi natretnymi reklamami na swojej stronie
administrator
Drogi Gościu.
Sympatyczna atmosfera była tu przed Tobą i zapewne będzie też później. Póki co, mam ogromną prośbę - jeśli coś Ci się nie podoba, opisz problem nieco obszerniej, gdyż z punktu trzeciego powyższego posta, jakoś niewiele dla mnie wynika. Nie od rzeczy będzie też poprosić o nieco bardziej eleganckie formułowanie myśli. Nie lubię używać narzędzi administracyjnych - ale, jeśli będę musiał, użyję
Offline
Moderator
Zaczął sensownie. A po piętnastu minutach ....... . Widocznie coś chlapnął Szybko go wzięło
Offline
administrator
Faktycznie, nie popatrzyłem na godziny. Przykra to rzecz, słaba głowa - choć wychodzi taniej
Na wszelki wypadek, przytoczę (moją ulubioną) maksymę - przypisywaną Rudolfowi Hössowi:
Kto się zachowuje jak świnia, będzie jak świnia traktowany
Offline
Moderator
Wracając jednak do tego w miarę sensownego postu, to by się zgadzało. W Górnie był ośrodek wypoczynkowo - sanatoryjny dla Luftwaffe. Do dzisiaj na pozostałym obiekcie mieści się sanatorium. Baraki przypominają koszarowe. Cały teren określany jako Gmina Górno, w czasie wojny to poligon Luftwaffe. Poligon Luftwaffe sąsiadował z poligonem Wehrmachtu, ten z kolei z poligonem SS. W okolicach Górna musiał być duży garnizon. Niedaleko, na południu, bynajmniej nie polowe lotnisko Jasionka. Ma to sens.
Offline