Forum Stowarzyszenia
Moderator
Ilianne napisał:
Wynika to z taktycznej rejonizacji Okręgu Warszawskiego AK, przy czym ulegało to oczywiście korektom w toku walk.
Przepraszam, ale nic nie rozumiem.
Offline
michel napisał:
Ilianne napisał:
Wynika to z taktycznej rejonizacji Okręgu Warszawskiego AK, przy czym ulegało to oczywiście korektom w toku walk.
Przepraszam, ale nic nie rozumiem.
Określenie jest umowne, podaje lokalizację w dużym (jak widać) przybliżeniu, nieco sztuczne w związku z taktycznym podziałem terenu Warszawy, nie musi mieć wiele wspólnego z historycznym pochodzeniem nazwy "Czerniaków".
Offline
Moderator
Czyli wynika z tego, że niektórzy nie uważali na lekcjach geografii.
Offline
Użytkownik
Mam nieodparte wrażenie, że (a)utor posłużył się pewnym radosnym, anglojęzycznym przewodnikiem, który został wydany kilka lat temu, chyba na fali krótkotrwałego zainteresowania Polską i Warszawąj ako "destynacją" turystyczną. To chyba było gdzieś w czasach wydania "Sprawy honoru". Podpisany był pod tym jakiś polonus (końcówka na "y")
Takie rzeczy łatwo się pisze - bierzemy ogólnikowe kalendarium i gotowe.
Swoją drogą "wybiórcza" chyba zaczęła oszczędzać i zlecać teksty swoim pismakom. Pewnie po przegranej sprawie ze znanym mi doktorem za bezczelny plagiat z jego pracy. Wcześniej robili to wielokrotnie, ale każdy poszkodowany odpuszczał bojąc się "papug" agorowych. Aż trafiło na autora z "czarnej sotnii" (takiego okreslenia użyła na sali papuga pozwanego) i po kilku latach sprawa zakończyła się wyrokiem korzystnym dla poszkodowanego (powoda). Zresztą nie powinno mnie to dziwić, wszak to "wyznawcy" tej gazety potrafili gwizdać i buczeć na obronie pracy doktorskiej pewnego cudzoziemca, który napisał pracę o KOR.
Sam się do tego przyczyniam, ale to chyba za długi się zrobił wątek jak dla tak "rzetelnego" autora. Nie róbmy mu reklamy.
Offline
administrator
Reklamy... Wydaje mi się, że takie rekomendacje zanadto sławy "badaczowi" nie przysporzą. Jeśli zaś dzięki nim choć jeden nieszczęsny czytelnik takich dzieł spojrzy na ten chłam krytycznie, to już coś.
Offline
administrator
Epilog.
Naprawdę przypadkiem (miałem tę stronę dawno temu, jako ostatnią otwieraną w innej przeglądarce i teraz mi po uruchomieniu wyskoczyła) przed chwilą zajrzałem. I co?
michel napisał:
Co do ewentualnej blokady komentarzy. Jeśli tak jest, to biorąc pod uwagę poziom komentarzy pojawiających się pod dowolnym artykułem stało się dobrze.
Faktycznie. Przynajmniej dwa komentarze: mój i Michela (znacznie, znacznie bardziej pojednawczy) znikły. Bądźmy dobrej myśli, ktoś jednak czuwa, żeby było ładnie.
Offline